Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz zwołał w piątek wieczorem (1.07) sztab kryzysowy. To po gwałtownych burzach, które przeszły przez województwo kujawsko-pomorskie.
Państwowa Straż Pożarna interweniowała 900 razy, z czego 400 interwencji wciąż było w realizacji. Odnotowano 62 uszkodzone dachy - 32 na budynkach mieszkalnych.
- Podczas wyjazdu alarmowego wypadkowi uległ samochód pożarniczy OSP Śliwice. Łącznie w trakcie działań lekkich obrażeń doznało trzech strażaków, dwóch z OSP i jeden z PSP – poinformował doradca wojewody Jarosław Jakubowski.
Burze spowodowały uszkodzenia samochodów. Zablokowane były drogi.
W Bydgoszczy powalone zostały drzewa m.in. przed Urzędem Wojewódzkim. Nie wytrzymały studzienki kanalizacyjne. Deszcz pozalewał ulice w centrum m.in. Jagiellońską, Gdańską oraz Toruńską.
Obecnie wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie w regionie są odblokowane (stan na godz. 23.20). Trwa jeszcze usuwanie wiatrołomów z dróg gminnych i powiatowych.
Urząd Wojewódzki informuje, że w rejonie działania firmy Energa w krytycznym momencie pozbawionych prądu było 19167 odbiorców, z czego najwięcej, 12000 w powiecie inowrocławskim. Firma Enea podała, że bez prądu było 23000 jej odbiorców, w tym 10500 z rejonu chojnickiego. Awarie są sukcesywnie usuwane.