Obaj mężczyźni ukrywali się przed wymiarem sprawiedliwości już od dłuższego czasu. Sąd wydał za nimi listy gończe. Teraz za kratami spędzą po kilka miesięcy. Wszystko dzięki sprawnej akcji „łowców głów” z Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy.
- Policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP w Bydgoszczy każdego dnia „depczą po piętach" tym, którzy naiwnie myślą, że przechytrzą organy ścigania. Nic bardziej mylnego. Prędzej czy później wielu z nich trafia tam, gdzie zgodnie z wyrokiem sądu powinni spędzać kolejne dni życia. Za popełnione bowiem przestępstwa winni być za kratami, a nie cieszyć się wolnością – informuje Kamila Ogonowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
32-letni mieszkaniec Koronowa był poszukiwany od lutego ubiegłego roku. Wtedy został za nim wydany list gończy. Mężczyzna, za popełnione przestępstwa z art. 222, 224 i 226 kodeksu karnego tj. m.in. za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza i znieważenie go, został skazany prawomocnym wyrokiem sądu na 6 miesięcy pozbawienia wolności. Nie stawił się jednak do więzienia. By uniknąć spotkania z poszukującymi go policjantami z komisariatu w Koronowie wyjechał nawet za granicę.
Pewnego dnia wrócił, a moment ten wykorzystali „łowcy głów”. Sprawą funkcjoanriusze zajęli się pod koniec wakacji. W piątek, 25 sierpnia kryminalni ustalili, że 32-latek może przebywać w jednym z domów w Koronowie.
- To właśnie tam, jeszcze tego samego dnia, mężczyzna został zatrzymany. Wprawdzie początkowo siłował się z funkcjonariuszami, ale nie miał szans. Po wykonaniu niezbędnych czynności, policjanci doprowadzili go do Aresztu Śledczego w Bydgoszczy, gdzie odsiedzi zasądzoną karę – tłumaczy Kamila Ogonowska.
Podobny los spotkał drugiego z poszukiwanych – 30-letniego mieszkańca Bydgoszczy, za którym sąd wydał list gończy w maju bieżącego roku. Mężczyzna został skazany za kradzież na 9 miesięcy pozbawienia wolności, ale również lekceważył wyrok.
- Namierzeniem go zajęli się pod koniec lipca (31.07.23) poszukiwacze z komendy wojewódzkiej. W ubiegłym tygodniu ustalili, że może on pracować w jednej z miejscowości nad morzem w województwie zachodniopomorskim. W miniony czwartek (24.08.23) kryminalni pojechali zweryfikować posiadane informacje. Mężczyzna został zatrzymany chwilę po tym, jak policjanci wysiedli z radiowozów. Próbował wprawdzie jeszcze się oswobodzić, ale bezskutecznie – dodaje Ogonowska.
Jeszcze tego samego dnia (24 sierpnia) mężczyzna trafił do Zakładu Karnego w Koszalinie. Za kratami spędzi 9 miesięcy.