Miłość wśród zwierząt. Niektóre pary łączą się na całe życie. Bydgoski biochemik tłumaczy, jak to możliwe

i

Autor: Dawid Piątkowski, pixabay

Z kamerą wśród zwierząt

Miłość wśród zwierząt. Niektóre pary łączą się na całe życie. Bydgoski biochemik tłumaczy, jak to możliwe

2025-02-20 14:46

Miłość to uczucie, którym obdarzeni są nie tylko ludzie. Niektóre zwierzęta także tworzą trwałe, monogamiczne pary na całe życie. Choć wiele gatunków łączy się tylko na czas godów, istnieją takie, które przywiązują się do siebie na stałe, budując silne więzi. Jak to możliwe? Rozmawiamy z bydgoskim biochemikiem, dr Markiem Jurgowiakiem z Katedry Biochemii Klinicznej Collegium Medicum UMK.

Miłość u zwierząt. Niektóre osobniki tworzą pary na całe życie

Choć kojarzy się z sercem, miłość tak naprawdę rodzi się w mózgu. Odpowiadają za to neuroprzekaźniki, neurohormony, operujące w naszej głowie. O ile u ludzi możemy rzeczywiście mówić tu o miłości, o tyle u zwierząt sytuacja wygląda nieco inaczej. Nie są one świadome stanu, w jakim się znajdują. Istnieją jednak przypadki zwierząt, które również łączą się w pary na całe życie.

To m.in. niektóre gatunki patków, a nawet ryb! Monogamiczne pary tworzą przede wszystkim afrykańskie pielęgnice z jeziora Tanganika – najdłuższego jeziora na świecie i drugiego pod względem głębokości.

Żyją razem w jednej muszli. Wspólnie wychowują potomstwo

Neolamprologus brevis, akwarystom znany jako muszlowiec krótki, zamieszkuje puste muszle po ślimakach. Każdy osobnik tworzy sobie z takiej muszelki domek i broni go przed innymi. Kiedy jednak znajdzie partnera – ten wprowadza się do jego muszli. Żyją w dwójkę aż do śmierci, a w okresie godowym wychowują młode.

Młode księżniczki pomagają rodzicom w odchowaniu młodszego rodzeństwa

Podobnie dzieje się u księżniczki z Burundi – przepięknej ryby z długimi płetwami. Gatunek ten jest niezwykle agresywny i terytorialny. Po znalezieniu partnera, para osiedla się w danym miejscu i tworzy rodzinę. Młodsze osobniki pomagają rodzicom w odchowie młodych. Księżniczki budują małe społeczności, co zaobserwować możemy m.in. w naszych akwariach. Osobniki z danej rodziny będą tolerowane, ale rybki z innym DNA (nawet tego samego gatunku) będą przepędzane z rodzinnego terytorium.

Co ciekawe, gdy jeden z partnerów umrze, drugi może znaleźć sobie nową drugą połówkę. Czasem zauważyć możemy jednak, że po śmierci partnera, ryba zwyczajnie nie chce stworzyć już nowej pary.

Miłość rodzi się w naszym mózgu, nie w sercu

Jak to się dzieje, że niektóre gatunki zwierząt żyją w monogamicznych związkach i tworzą małe społeczności? Odpowiedzi na to udzielił nam bydgoski biochemik, dr Marek Jurgowiak.

Najpierw musimy jednak wrócić do tego, jak rodzi się miłość u ludzi. Biochemik tłumaczy, że odpowiadają za to hormonu. Pierwszym z nich, który wywołuje uczucie miłości, jest dopamina. Hormon ten nazywany jest hormonem zakochania nie bez powodu - powoduje stan euforii. Wraz z fenyloetyloaminą – drugim hormonem, nazywany jest formułą zakochania.

Opioidy endogenne, które wytwarza nasz organizm, odgrywają kluczową rolę w tworzeniu więzi i przyjaźni między partnerami, powodując swoisty „haj” zakochania. Po intensywnych emocjach związanych z zakochaniem pojawia się stabilniejszy stan miłości, w którym dominują dwa hormony: oksytocyna i wazopresyna. Choć podobne do siebie, te hormony są odpowiedzialne za utrzymywanie trwałości miłości, w przeciwieństwie do fenyloetyloaminy, która jest związana z początkowym etapem zakochania.

Hormony miłości zauważono u niektórych gatunków zwierząt

Co ciekawe, właśnie dwa wyżej wspomniane hormony: oksytocyna i wazopresyna, odkryto w organizmach niektórych zwierząt.

- Są takie zwierzęta jak norniki. Są to zwierzątka podobne do myszy. Co ciekawe, norniki preriowe to właśnie gatunek, który tworzy pary na całe życie. Samce norników bronią samice i nieprawdopodobne jest to, że wykazano u tych zwierząt dużą gęstość receptorów dla oksytocyny i wazopresyny. To stanowi o tej silnej więzi budowanej przez te zwierzęta. Jeżeli zablokuje się te receptory, to norniki nie tworzą więzi oraz nie wykazują zachowań społecznych. To wyraźnie nam pokazuje, że neurohormony w mózgu decydują o tym pięknym stanie miłości – mówi dr Marek Jurgowiak z Katedry Biochemii Klinicznej Collegium Medicum UMK.

Co natomiast w przypadku innych zwierząt? Znaczna większość nie żyje w monogamicznych związkach, a łączy się w pary tylko w okresie godów. W ciągu całego życia, niektóre osobniki mogą mieć nawet setki partnerów.

Bydgoszcz Radio ESKA Google News
Autor:

Zapach powoduje produkcję hormonów płciowych

Tu w grę wchodzą zapachy i m.in. feromony, które wytwarza również ludzki organizm. Działają one jednak zupełnie inaczej u ludzi i u zwierząt.

- Jeżeli chodzi o zwierzęta to ponad 1500 gatunków prawdopodobnie produkuje cząsteczki chemiczne zwane feromonami. W przypadku człowieka, raczej mówimy o specyficznym zapachu drugiej osoby – zapachu skóry. Nie bez powodu stosujemy różne czynniki zapachowe, perfumy, ale jednak dla organizmu najpiękniejszy zapach jest nasz, naturalny – zapach skóry. On jest bardzo istotny w przyciąganiu, powodujący zauroczenie drugą osobą. U zwierząt zapach drugiego osobnika płci przeciwnej powoduje produkcję hormonów płciowych – dodaje dr Marek Jurgowiak.

Quiz ortograficzny. Słowa z "nie" - razem, czy osobno?
Pytanie 1 z 12
Wakaż poprawny zapis: "Ale dzisiaj..."
M jak miłość. Makabryczny wypadek w drodze do Bukowiny! Franka dowie się, że to mógł być Paweł