Motorniczy wykolejonego tramwaju ukarany. Wiadomo, dlaczego skład się wykoleił i wjechał w budynek dawnego Savoya
Na skrzyżowaniu ul. Gdańskiej, Focha i Jagiellońskiej motorniczowie powinni jechać bardzo powoli, obowiązuje ograniczenie do 10 km/godz. Tuż przed wykolejeniem tramwaju nr 6, do którego doszło tam 11 lutego 2025 roku, 26-letni motorniczy jechał za szybko, z prędkością 19 km/godz. Policjanci nie byli jednak w stanie jednoznacznie wskazać przyczyny wykolejenia tramwaju, po którym pojazd wjechał w arkady budynku dawnego Savoya. Skierowali wniosek o ukaranie motorniczego do sądu.
Na wyrok nie czeka pracodawca. Jak przekazuje nam Piotr Bojar, prezes MZK w Bydgoszczy, motorniczy stracił premię (kara jest rozłożona na kilka miesięcy, by nie była tak bolesna). Piotr Bojar podkreśla jednak, że nadmierna prędkość to tylko element całej układanki.
- Przeanalizowaliśmy całe zdarzenie pod względem prędkości tramwaju, świateł na sygnalizatorze, pod względem stanu torowiska - podkreśla Piotr Bojar. - Oceniliśmy, że to zdarzenie zaistniało na skutek wielu czynników. Wiodącym jest stan torowiska, niemniej jednak motorniczy powinien jechać wolniej, wobec tego zostały wyciągnięte wobec niego konsekwencje - dodaje.
Prędkość to tylko jedna z przyczyn wykolejenia się tramwaju - podkreśla prezes MZK w Bydgoszczy
Co z torowiskiem?
- Ono wymaga kompleksowego i natychmiastowego remontu, a na pewno jego newralgiczny element, na którym został tramwaj wykolejony - zaznacza Piotr Bojar. - Rozmawialiśmy z Zarządem Dróg Miejskich w Bydgoszczy i wiemy, że jest zaplanowany remont tego elementu krzyżaka jeszcze w tym roku jeszcze. Myślę, że czeka nas mały remont w tym miejscu, żeby zapobiec tego typu zdarzeniom - dodaje.
Ograniczenie do 10 km/godz. w tym miejscu obowiązuje motorniczych, jak na każdym takim skrzyżowaniu czy zwrotnicy. W praktyce jednak trudno jest akurat tam jechać idealnie przepisowo.
- Motorniczowie zgłaszają, że przy założeniu przejazdu z prędkością 10 km/godz., niewystarczająca jest długość cyklu świateł, żeby tam bezpiecznie przejechać i żeby nie doszło do jakiejś kolizji z pieszymi, którzy na ulicy Gdańskiej mają zielone światło na przejściu. Pewnie to jest też do rozważenia, może w przyszłości z ZDMiKP, czy można tam jakoś inaczej wysterować sygnalizację. Jest jeszcze jedna kwestia. Mamy takie miasto, jakie mamy. To jest fragment Starego Miasta, wąskie uliczki, więc promień skrętu jest ciasny, to powoduje, że torowisko ulega degradacji - dodaje Piotr Bojar.
Kiedy remont torowiska na skrzyżowaniu Gdańskiej, Focha i Jagiellońskiej w Bydgoszczy?
Torowisko w tym miejscu będzie remontowane, ale na kompleksowe prace motorniczym przyjdzie poczekać. Tuż po wykolejeniu tramwaju pytaliśmy o to drogowców.
- Stan torowiska nie był bezpośrednią przyczyną wypadku. Gdyby stan techniczny powodował wykolejenia, mielibyśmy kolejne wypadki każdego dnia. Przeglądy całej infrastruktury dokonywane są raz w miesiącu - mówiła Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka ZDMiKP w Bydgoszczy. - W razie potrzeby częstotliwość może ulec zwiększeniu. Planujemy podjęcie działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa na tym węźle. Cała infrastruktura torowa jest monitorowana na bieżąco. Zarówno tramwaje Pesa jak i Konstale przejeżdżają miejsce wypadku bez jakichkolwiek problemów. Po zdarzeniu z 11 lutego dokonano przeglądu torowiska w tym miejscu, ponieważ mogło dojść do jego uszkodzenia przez tramwaj, który uderzył w budynek. Według naszej oceny będziemy musieli naprawić jedno z urządzeń, które zostało w tym zdarzeniu uszkodzone. Niniejsze prace zlecimy naszemu wykonawcy, czyli MZK w Bydgoszczy - dodaje.

Tak wygląda zapomniany żydowski cmentarz w Koronowie. "Przejechałem rowerem 30 km, by tu dotrzeć. Jest klimat!". Zobaczcie zdjęcia.