Wybory prezydenckie 2025. Wynik do ostatniej chwili był niepewny
W niedzielę, 1 czerwca, punktualnie o godzinie 21:00 opublikowano pierwsze wyniki sondażu exit poll, przygotowanego przez pracownię Ipsos na zlecenie TVP, TVN i Polsatu. Wstępne dane dawały przewagę Rafałowi Trzaskowskiemu, który uzyskał 50,3% poparcia. Karol Nawrocki otrzymał wówczas 49,7% głosów.
Nastroje szybko zaczęły się jednak zmieniać. W kolejnych godzinach przewagę zyskał Nawrocki – tak wynikało z aktualizacji w ramach sondażu late poll. Ostateczne dane, ogłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą w poniedziałek rano, 2 czerwca, po przeliczeniu głosów ze wszystkich obwodów wyborczych, potwierdziły zmianę lidera. Karol Nawrocki zdobył 50,89% głosów, a Rafał Trzaskowski - 49,11%.
Frekwencja wyniosła 71,6%, co świadczy o wysokim zaangażowaniu obywateli. Przez niemal całą kampanię różnica między kandydatami była minimalna. Zwycięzca do samego końca pozostawał niepewny. Jak jednak zapowiadał od dawna Krzysztof Jackowski – z pewnością nie będzie to Rafał Trzaskowski. Tak jasnowidzowi miała podpowiadać wizja.
Wizja Jackowskiego sprawie wyborów: „To nie będzie Trzaskowski”
Po raz pierwszy wyniki wyborów drugiej tury, jasnowidz z Człuchowa zapowiedział na przełomie 2024 i 2025 roku w rozmowie z Mariuszem Korzusem z „Super Expressu”. Wówczas Jackowski nie chciał ujawnić nazwiska zwycięzcy. Powiedział jednak stanowczo, że z pewnością nie będzie to Rafał Trzaskowski, ani Szymon Hołownia.
Podczas transmisji na YouTubie człuchowianin jeszcze kilka razy nawiązywał do tematu wyborów prezydenckich. Przed pierwszą turą Jackowski podkreślał, że do drugiej tury wyborów dojdzie, bo żaden z kandydatów nie zdobędzie ponad połowy poparcia. Jasnowidz wskazał, że najwięcej głosów otrzyma Rafał Trzaskowski, jednak podane przez niego punkty procentowe absolutnie nie pokryły się z oficjalnymi wynikami podanymi przez PKW.
- Może zdobyć 38, 39 proc., a nie wiem czemu nawet skojarzyło mi się 42 proc. Żeby było jasne, ja nie jestem fanem Trzaskowskiego i ja osobiście nie będę na niego głosował - podawał Krzysztof Jackowski przed pierwszą turą.
Kolejne wizje jasnowidza z Człuchowa: „ obawiam się, że to jego wybiorą ludzie”
Co ciekawe, Jackowski jednocześnie nie wycofał się ze swoich pierwszych wizji. Co więcej, pod koniec maja człuchowianin sugerował, że wybory wygra Karol Nawrocki. Podczas transmisji na YouTube wrócił do swojej wizji z września 2024 roku, kiedy nazwiska kandydatów na urząd prezydenta nie zostały jeszcze wskazane.
- Wśród kandydatów na prezydenta pojawi się bardzo silna postać — człowiek dość dziwny, i obawiam się, że to właśnie jego wybiorą ludzie. Przyszły prezydent wejdzie do kampanii z określonym planem, który będzie musiał zrealizować. To nie będzie plan polski. Wygląda to jak zdrada. To może być ktoś, kto pojawi się nagle, niejako znikąd. Człowiek, który przed wyborami praktycznie nie istniał w życiu politycznym, a jednak zyska poparcie – komentował Jackowski we wrześniu ubiegłego roku.
Krzysztof Jackowski o Karolu Nawrockim: kandydat „znikąd”?
28 maja Krzysztof Jackowski mówił już otwarcie, że według jego wizji to Karol Nawrocki miał wygrać wybory, ponieważ wpisuje się w określony schemat. To osoba, która pojawiła się niejako znikąd i wcześniej nie uczestniczyła aktywnie w życiu politycznym.
W dalszej części wizji z września 2024 Jackowski mówił z niepokojem o kandydacie:
- On będzie posępny, ale bardzo konkretny. Polakom wyda się, że wreszcie pojawiła się taka postawa — i uznają, że to może być dobry prezydent. Ale ten prezydent będzie kandydował już z konkretnym zadaniem do wykonania. […] Trzeba będzie na niego bardzo uważać – mówił Krzysztof Jackowski.
Reakcje internautów po wynikach exit poll i komentarz Jackowskiego
W poniedziałek, 2 czerwca Krzysztof Jackowski opublikował niektóre komentarze internautów, którzy uaktywnili się tuż po ogłoszeniu wyników badania exit poll, w których to Rafał Trzaskowski miał wygrać wybory.
- A mówił Pan, że Trzaskowski nie wygra...
- Panie Jackowski miał wygrać Nawrocki.
- Nie miał racji. Jasnowidz?
Jak zwrócił uwagę Jackowski, internauci się pospieszyli, ponieważ wyniki sondażu exit poll, zdaniem jasnowidza były „nic nieznaczące”.
Wybory prezydenckie 2020. Trafna wizja Jackowskiego
Co ciekawe, podczas poprzednich wyborów prezydenckich Krzysztof Jackowski przewidział, że Andrzej Duda zwycięży w drugiej turze wyborów. Jasnowidz z Człuchowa sugerował, że kandydat PiS zakończy starcie z wynikiem 52,7% głosów, zakładając niską frekwencję oraz poparcie elektoratu Szymona Hołowni dla Rafała Trzaskowskiego.
W rzeczywistości, 12 lipca 2020 roku Andrzej Duda rzeczywiście wygrał wybory prezydenckie. Uzyskał jednak 51,03% głosów, czyli o 1,5 punktu procentowego mniej, niż przewidywała wizja Jackowskiego.