wokół nas

Myszka Molly podzieliła bydgoszczan. Zdania są skrajne. Komu te myszki przeszkadzają? - pyta pan Maciej [GALERIA]

2025-03-13 15:15

Prawie jak krasnale we Wrocławiu. Myszki Molly pojawiają się w centrum Bydgoszczy od końcówki 2024 roku. W marcu stanęła czwarta figurka z brązu przedstawiająca bohaterkę opowiadań bydgoskiego dentysty. O ile wielu bydgoszczan cieszy się z dodatkowej atrakcji w mieście, o tyle niektórzy uważają, że myszek nie powinno być w przestrzeni publicznej. Zobacz zdjęcia.

Myszka Molly to bohaterka opowiadań bydgoskiego stomatologa

Myszka z dużymi uszami to bohaterka ponad 150 opowiadań bydgoskiego stomatologa, Marka Gatza. Medyk wymyślił ją tuż po diagnozie ciężkiej choroby. Wówczas postanowił spełnić swoje marzenie i zaczął pisać bajki dla dzieci.

- Czasami między pacjentami wpadałem na jakiś pomysł, robiłem sobie jakieś notatki. Później w domu wieczorem, czy przed telewizorem, czy w łóżku, coś sobie pisałem i powstawało takie krótkie, ale fajne, treściwe opowiadanie o małej myszce, która sprawia, że życie innych postaci w kierunku opowiadania staje się lepsze – mówił lekarz, Marek Gatz w rozmowie z reporterem Radia Eska, Dawidem Olszewskim.

Pierwsze figurki w przestrzeni miejskiej

Pierwsze figurki pojawiły się się przy klubie Eljazz na Starym Mieście i przy przychodni dentystycznej przy ulicy Boya-Żeleńskiego na Wyżynach. To myszka saksofonistka oraz myszka pacjentka. Trzecia bohaterka dołączyła nieco później. Myszkę fryzjerkę możemy ujrzeć przy salonie Fale Loki Koki na Starym Rynku.

Nowa myszka w Bydgoszczy. Molly jeździ na rowerze

W marcu przyszedł czas na czwartą figurkę – myszkę rowerzystkę, która stanęła w okolicy Starówki, a dokładniej przy ul. Jana Kazimierza tuż przy wejściu do optyka. Propozycja stomatologa Marka Gatza, który chciał upamiętnić swoją bohaterkę w przestrzeni publicznej, spotyka się z mieszanymi opiniami.

SHORT_GEN. POLKO: ART. 5 NATO MOŻE NIE ZADZIAŁAĆ!

Jedni cieszą się z dodatkowej atrakcji w mieście i uważają, że jest to ciekawy pomysł na promocję miasta. Jednak przeciwnicy pytają, co mają myszy wspólnego z Bydgoszczą, szczególnie w kontekście Parku Kulturowego, który ma na celu ochronę historycznego charakteru miasta.

Mieszane opinie bydgoszczan

Jak podała Gazeta Wyborcza, Rada ds. Estetyki Miasta wyraziła stanowisko, w którym zwróciła uwagę, że takie inicjatywy powinny odwoływać się do historii i tożsamości Bydgoszczy, a nie wprowadzać elementy komercyjne. Podobnego zdania są niektórzy bydgoszczanie.

- Czy ktokolwiek czytał tę książkę? - pyta pani Urszula, mieszkanka Bydgoszczy. - Nie potrzebujemy myszki, która wygląda jak z reklamy pasty do zębów. Mamy swoje symbole, o które powinniśmy dbać. Przykro mi to mówić, ale niestety jest to typowa kryptoreklama, a nie żadna nowa wizytówka Bydgoszczy – dodaje.

Bydgoszcz Radio ESKA Google News
Autor:

„Komu te myszki przeszkadzają?” - pyta pan Maciej

Z kolei pan Maciej zwraca uwagę, że myszka jest dziełem bydgoszczanina, a zatem ma coś wspólnego z naszym miastem – promuje lokalnych twórców.

- Komu te myszki przeszkadzają? Wokół mamy pełno banerów reklamowych, nastawiali wszędzie parkomaty. To jest niby ładne? Myszki są małe i trudno jest zwrócić na nie uwagę przechodząc tuż obok nich. Mi się bardzo podobają i cieszę się, że miasto ma swoją nową, małą bohaterkę. Od wielu lat krasnale przyciągają turystów we Wrocławiu. My mamy teraz też coś podobnego – zaznacza pan Maciej.

Autorką figurek z brązu przedstawiających Myszkę Molly jest znanej artystka, Beata Zwolańska-Hołod. Rzeźbiarka jest również twórczynią wrocławskich krasnali, które po raz pierwszy zagościły na ulicach miasta w 2005 roku. Od tego czasu ich liczba systematycznie się zwiększa, a obecnie stanowią jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych Wrocławia.

Sonda
Czy podoba Ci się pomysł stawiania figurek Myszek Molly w Bydgoszczy?