Myszka Molly pojawia się na bydgoskich ulicach. Zadomowi się u nas, jak krasnale we Wrocławiu

Myszka Molly to bohaterka opowiadań

Mała mysz z wielkimi uszami zawładnęła Bydgoszczą. To bohaterka opowiadań, której autorem jest dentysta Marek Gatz. Historyjki dla dzieci zaczął pisać po zdiagnozowaniu u niego raka jelita grubego.

- Myszka Molly powstała w mojej głowie 2 lata temu. Po zdiagnozowaniu u mnie raka jelita grubego przewartościowałem swoje życie. Postanowiłem, że zacznę realizować swoje marzenia

I tak powstała mała bohaterka z dużymi uszami. Dentysta napisał już około 150 opowiadań o Myszce Molly. Teraz myszka zaczęła pojawiać się w różnych częściach miasta.

- Czasami między pacjentami wpadałem na jakiś pomysł, robiłem sobie jakieś notatki. Później w domu wieczorem, czy przed telewizorem, czy w łóżku, coś sobie pisałem i powstawało takie krótkie, ale fajne, treściwe opowiadanie o małej myszce, która sprawia, że życie innych postaci w kierunku opowiadania staje się lepsze – mówi mówi lekarz, Marek Gatz.

Lekarz liczy, że Myszka Molly będzie nową atrakcją turystyczną i kolejnym symbolem Bydgoszczy.

Myszkę Molly stworzyła ta sama artystka, co wrocławskie krasnale

- Zamówiłem figurki u pani, która stworzyła kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt krasnali wrocławskich, także ma wielkie doświadczenie. Te figurki, które stworzyła dla nas, są przepiękne. Wszystkim się podobają. Podobnie jak krasnale wrocławskie, żeby gość po prostu mógł się pochwalić, że ma swoje figurki. Myszki – dodaje Gatz.

Na razie w Bydgoszczy są dwie figurki z brązu. Wkrótce pojawią się jednak cztery kolejne. Autor liczy że jego opowiadania dla dzieci kiedyś pojawią się w księgarniach.