Nikodem Rzepka z Bydgoszczy ma 8 lat. Dzielnie i z pomocą bliskich walczy z wieloma chorobami i zaburzeniami. Ma autyzm atypowy, astmę, nietolerancję laktozy, hipotonię, wiotkość stawów, obniżone napięcie mięśniowe, padaczkę o morfologii atypowych nieświadomości, celiakię, obustronne torbiele kaletek, przerośnięte wzrostowo chrząstki kości skokowych. Rodzina nie udźwignie bez wsparcia kosztów leczenia i rehabilitacji. Trwa publiczna zbiórka, do której można się przyłączyć. Jesienią jest na to jeszcze jeden sposób.
- Bydgoszczanie po raz kolejny mogą zbierać kasztany.
- Do akcji przyłączają się szkoły, przedszkola, firmy, urzędy.
- Kasztany zostaną sprzedane w skupie (zostaną potem wykorzystane m.in. przez firmy farmaceutyczne), a pieniądze zostaną przekazane na leczenie chłopca.
Pierwsza zbiórka odbyła się dwa lata temu – zebrano ponad 400 kilogramów, rok później zebrano 11 ton kasztanów i 13 tys. zł.
- W tym roku na pewno pobijemy rekord - mówi - mówi Agata Sęp, mama Nikosia. - Już zgłaszają się do nas kolejne instytucje, dopytują, jak wziąć udział - dodaje.
Już teraz zgłosiło się prawie 40 placówek, głównie z Bydgoszczy. A dołączyć można za pośrednictwem facebookowego profilu Licytacje dla Nikosia.
- Wszyscy muszą być bardzo zmęczeni tym schylaniem się po kasztany - tak zaangażowanie bydgoszczan komentuje Nikoś. - W przyszłości chce być budowniczym pociągów - chwali się rezolutny ośmiolatek.