W nocy z soboty na niedzielę dwóch mężczyzn w wieku 19 i 20 lat idąc ulicą Świętej Trójcy postanowili w łatwy sposób zdobyć pieniądze. Zauważyli idącego z naprzeciwka mężczyznę i podeszli do niego. Popchnęli go na ścianę budynku, a potem grozili użyciem noża i zażądali wydania wszystkich wartościowych rzeczy. Pokrzywdzony w obawie o swoje życie i zdrowie oddał napastnikom 190 koron czeskich, które miał w portfelu. Sprawcy wzięli pieniądze i oddalili się. Na tym jednak nie poprzestali. Chwilę później dołączył do nich 17-latek.
Około godziny 02:00 postanowili ponownie kogoś napaść, by zdobyć pieniądze. Na ul. Czartoryskiego zauważyli swoją drugą ofiarę. Podeszli do mężczyzny i grożąc użyciem noża zażądali pieniędzy, a gdy ten się przewrócił trzej wspólnicy przeszukali jego odzież i ukradli mu portfel z pieniędzmi i kartami płatniczymi, telefon komórkowy oraz firmowy plecak z zawartością rzeczy osobistych
- relacjonuje podkom. Lidia Kowalska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
O tej sprawie zostali poinformowani policjanci z bydgoskiego Szwederowa. Rysopis sprawców znali również policyjni „wywiadowcy” z bydgoskiej komendy. To oni pół godziny od zdarzenia zauważyli idących przez Stary Rynek dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisom sprawców rozbojów.
Policjanci natychmiast do nich podeszli i ich zatrzymali. Przy 19-latku i jego młodszym o 2 lata „wspólniku” ujawnili cześć skradzionego mienia: telefon komórkowy, korony czeskie i kartę bankomatową na nazwisko drugiego z pokrzywdzonych. Obaj zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. W poniedziałek (05.07.2021) sąd po rozpatrzeniu wniosku policjantów i prokuratora aresztował 19-latka na 3 miesiące, a 17-latka objął policyjnym dozorem. Na tym jednak sprawa się nie kończy
- dodaje podkom. Lidia Kowalska.
Policjanci poszukiwali jeszcze trzeciego z napastników. Okazało się, że 20-latek z Bydgoszczy uciekł do województwa wielkopolskiego. W poniedziałek policjanci z komisariatu w Sompolnie (powiat koniński) zatrzymali młodego mężczyznę, który trafił do aresztu w Bydgoszczy. Usłyszał dwa zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
W środę bydgoszczanin trafił przed sąd, który zdecydował o areszcie. Mężczyzna spędzi tam trzy miesiące.
Jak informują policjanci, za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nie krótszą od trzech lat.