Na trasie S5 koło Świecia stało rozbite auto, do wypadku doszło w środku nocy
Policjanci ruchu drogowego patrolowali trasę S5 na terenie powiatu świeckiego. Tuż po północy (9 grudnia) w Sartowicach zauważyli uszkodzony samochód, stojący na prawym pasie drogi. Zatrzymali się, żeby sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. W pobliżu byli też kierowcy, którzy uszkodzili swoje pojazdy, najeżdżając na rozrzucone elementy rozbitego auta.
- Do spowodowania kolizji przyznał się 18-letni mieszkaniec powiatu świeckiego - mówi kom. Joanna Tarkowska z KPP w Świeciu. - Nie dostosował prędkości do warunków na drodze, nie zapanował nad pojazdem i uderzył dwukrotnie w bariery ochronne - dodaje.
Policjanci opowiadają, że z kierownicą trudno było się dogadać. Wydawało się, że jest nieświadomy tego, co się dzieje. Było czuć od niego alkohol.
- Alkomat wykazał u kierowcy audi blisko 2 promile. To jednak nie był koniec jego problemów. Kierował autem, choć że nie miał uprawnień, a wstępne badanie wykazało w jego organizmie obecność amfetaminy - wylicza kom. Joanna Tarkowska.
Więzienie za jazdę bez prawka, po alkoholu i narkotykach?
- 18-latek za popełnione wykroczenia i przestępstwa odpowie przed sądem.
- Grozi mu do 3 lat więzienia.