W piątek (7.08.2020) śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili zatrzymanemu 44-latkowi zarzut uszkodzenia ciała powyżej 7 dni, a także gróźb karalnych. Przestępstwa zostały zakwalifikowane jako czyny o charakterze chuligańskim, a to oznacza, że kara dla mężczyzny może być wyższa.
Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury. Oskarżyciel po jego przesłuchaniu złożył wniosek do sadu o tymczasowy areszt. Sąd przychylił się do tego wniosku i aresztował podejrzanego na najbliższe dwa miesiące.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w środę (05.08.2020) po godzinie 14:00 w sklepie osiedlowym przy ulicy Baczyńskiego w Bydgoszczy.
Do sklepu wszedł mężczyzna bez maseczki ochronnej na twarzy. Uwagę natychmiast zwróciła mu ekspedientka. Poinformowała go, że bez maseczki go nie obsłuży. Mężczyzna wulgarnie skomentował to i próbował koszulką zasłonić usta. Niemniej jednak, pracownica sklepu konsekwentnie informowała go, że w takiej sytuacji na pewno go nie obsłuży. Mężczyzna wyzywając ją i grożąc wyszedł ze sklepu. Po chwili przyszedł ponownie, lecz tym razem z maseczką na twarzy. Kobieta poinformowała go, że w związku z jego wcześniejszym zachowaniem w stosunku do niej, nic mu nie sprzeda. Mężczyzna zignorował jej słowa, odzywając się niestosownie, a następnie podszedł do lodówki, próbując wyjąć z niej piwo. Ekspedientka zwróciła mu uwagę, że w sklepie towar podaje tylko sprzedawca. Mężczyzna nie reagował. Kobieta podeszła do niego i próbowała mu uniemożliwić wyciągniecie alkoholu. Wtedy mężczyzna lekko ją odepchnął i uderzył pięścią w twarz, po czym wyszedł
- relacjonuje kom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy.
Pokrzywdzona na moment straciła przytomność. Chwilę później leżącą kobietę zauważył jeden z klientów, który wezwał pogotowie i policję. 23-latka została przewieziona do szpitala na badania. Pokrzywdzona zawiadomiła policję o popełnieniu przestępstwa. Funkcjonariusze na podstawie nagrań z monitoringu wytypowali sprawcę, którego później udało się zatrzymać.
Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni z bydgoskich Wyżyn, którzy przyjęli od pokrzywdzonej zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring. Na jego podstawie zaczęli typować sprawcę. Okazało się, że to 44-letni mieszkaniec Kapuścisk. W chwili zatrzymania był pijany. Miał około promil alkoholu w organizmie.