na sygnale

Bydgoscy policjanci zatrzymali nożownika. Dźgał swojego kolegę i jego matkę. Kiedy wyrwano mu nóż, zaczął gryźć

2025-05-09 15:03

24-letni bydgoszczanin poszedł do kolegi z nożem w ręku. Gdy tylko ten otworzył mu drzwi, natychmiast został zaatakowany. Matka ofiary usłyszała hałasy i pobiegła synowi na pomoc. Ona też została dźgnięta.

Młodemu bydgoszczaninowi grozi dożywocie. Chwycił za nóż!

24-latek z Bydgoszczy jest podejrzany o kilkukrotne dźgnięcie nożem swojego znajomego oraz jego matki.

  • Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
  • Usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa.
  • Resztę życia może spędzić za kratami.

Przed północą do drzwi mieszkania w Solcu Kujawskim ktoś zapukał. To był nożownik z Bydgoszczy!

Dramatyczne sceny rozegrały się 6 maja 2025 późno w nocy. Bydgoszczanin zapukał do drzwi mieszkania swojego kolegi i jego matki chwilę przed północą.

- Wtedy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące ataku nożownika w jednym z domów na terenie Solca Kujawskiego. Natychmiast na miejsce zostali skierowani mundurowi - relacjonuje asp. Krzysztof Bratz z KMP w Bydgoszczy.

26-latek i jego matka trafili dp szpitala. Nożownik też jest ranny

Policjanci ustalili, że drzwi otworzył mu 26-letni kolega. Od razu został dźgnięty nożem. Jego matkę zaniepokoiły hałasy.

- Poszła zobaczyć, co się stało. Kiedy zauważyła szarpaninę, ruszyła synowi na pomoc. Niestety również została kilkukrotnie dźgnięta nożem. Do pomocy dołączył ojciec, który wspólnymi siłami z resztą rodziny zdołał obezwładnić napastnika, jednak ten zdążył go jeszcze pogryźć. Po chwili na miejscu pojawili się powiadomieni o zdarzeniu policjanci, którzy zatrzymali sprawcę - opisuje Krzysztof Bratz.

Za usiłowanie zabójstwa nożownikowi grozi dożywocie

26-latek i jego matka trafili do szpitala. Napastnik też, bo podczas zdarzenia odniósł obrażenia.

- Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił przedstawić 24-latkowi zarzut usiłowania zabójstwa. 8 maja 2025 roku decyzją sądu  został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności - mówi Krzysztof Bratz.

Mężczyzna z raną postrzałową siedział przed blokiem w Bydgoszczy. Ktoś wezwał policję
RZ czy Ż? Jak napiszesz to słowo?
Pytanie 1 z 35
Jak zapiszesz to słowo?