Nowe fakty w sprawie pobitego chłopca z Bydgoszczy. Jest decyzja sądu

i

Autor: Pexels

przemoc

Nowe fakty w sprawie pobitego chłopca z Bydgoszczy. Jest decyzja sądu

2023-05-24 8:04

Na razie są dowody, że przemoc w domu małego chłopca z Bydgoszczy trwała miesiąc, ale śledztwo trwa. Machina ruszyła, bo babcia nie uwierzyła, że złamał rękę, upadając. Jest pierwsza decyzja sądu w tej sprawie.

Chłopiec trafił do szpitala 18 maja. Zabrała go tam matka. Ma złamana rękę, ale lekarze nie dopatrzyli się na jego ciele innych śladów pobicia czy zaniedbania. O tym, że uraz nie powstał - jak medyków przekonała matka - podczas upadku, policjantów powiadomiła babcia dziecka.

Już 19 maja prokurator nabrał przekonania, że za pobiciem dziecka stoi 29-letni Marcin K., konkubent jego 21-letniej matki.

  • Usłyszał trzy zarzuty. Dwa dotyczą znęcania nad dzieckiem i jego matką (co najmniej przez miesiąc), a trzeci - posiadania niedozwolonych substancji. W mieszkaniu miał amfetaminę.
  • Decyzją sądu trafił tymczasowo do aresztu na trzy miesiące.
  • Prokurator wystąpił o to, bo mężczyzna na wolności mógłby mataczyć. Jest dobrze znany policji. Będzie odpowiadał jako recydywista, grozi mu 12 lat więzienia.

- Wciąż trwają przesłuchania świadków - mówi prok. Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Prokurator i policjanci bardzo intensywnie pracowali, w dwa dni zebrali pierwsze ważne dowody. Na razie z materiału wynika, że podejrzany stasował przemoc przez ostatni miesiąc - dodaje.

Wobec matki dziecka Marcin K. stosował zarówno przemoc psychiczną, jak i fizyczną. Mówią o tym bliscy kobiety. Podobno oprawca kontrolował ją, ograniczał jej kontakt z członkami rodziny, wszczynał awantury, obrzucał wyzwiskami, groził, kopał, szarpał i ciągnął za włosy.