Kto oglądał film Mc Imperium doskonale zdaje sobie sprawę, jak ważne dla popularnych fastfoodowych marek są zrównane standardy. Ludzie wybierają sieciówkę bez względu na to, w jakim mieście czy kraju się znajdują, ponieważ doskonale znają menu, smak potraw, a także jakość.
Znacznie trudniej zatem przebić się pojedynczym punktom. Jeśli nie wyrobią one sobie opinii, która wyreklamuje restaurację pocztą pantoflową – o klientów będzie trudno. Szczególnie, gdy lokalizacją nie będzie Stare Miasto.
My postanowiliśmy „sprawdzić” lokale gastronomiczne w Fordonie, który jest oddalony kilka dobrych kilometrów od centrum Bydgoszczy. Całkiem przypadkiem trafiliśmy na „Kebabownię” przy ul. Józefa Twardzickiego.
Już od samego początku zainteresowanie wzbudził wystrój. Nie była to wcale budka z kebabem. Bardziej przypominała ona eleganckie bistro. Co ciekawe, w menu można znaleźć nie tylko kebaby. Lokal posiada szeroki wybór burgerów.
Ja postanowiłem wybrać pozycję nr 2, czyli Cadillac, który oprócz mięsa, sałaty i pomidora zawierał m.in. bekon i smażoną, panierowaną cebulę. Koszt takiego specjału to 26 zł. Burgera wziąłem na wynos.
Czy było warto? Było! Burger z pewnością wyróżniał się na tle kanapek z popularnych sieciówek, które znamy już na wylot i zwyczajnie się już nudzą. Ten dodatkowo był duży. Nie było potrzeby dokupowania do niego frytek, by stworzyć sobie zestaw, którym można się spokojnie najeść.