Bydgoszcz poszła w ślady urzędników z innych miast, którzy już zrezygnowali z plastikowych opakowań. W Urzędzie Miasta Bydgoszczy pomysł pojawił się w ubiegłym roku. Wówczas podkreślano, że to proces, który musi chwilę potrwać, bo miasto ma umowy z firmami na dostarczanie napojów w opakowaniach plastikowych. Na ostatniej sesji Rady Miasta nie było już plastikowych butelek z wodą i nieekologicznych kubeczków. Pojawiły się papierowe kubki i dystrybutor z wodą.
- Odchodzimy od plastiku. Wszystkie umowy, które wygasały na dostarczanie wody w plastiku nie będą już przedłużane. Na sesji jest woda z dystrybutora. Jeśli chodzi o wodę na spotkania, ona jest zamawiana w butelkach szklanych - przyznaje Marta Stachowiak, rzecznik bydgoskiego ratusza.
Rezygnacja z plastikowych butelek w ratuszu cieszy radnego Jakuba Mikołajczaka, który od dawna pije wodę z kranu.
- Jeżeli chcemy ograniczać plastik i zachęcać do tego mieszkańców, musimy zacząć od siebie. W domu i ratuszu piję wodę z kranu i czuję się świetnie. Piję świeżą wodę, a nie taką stojącą wiele tygodni czy miesięcy w plastikowych butelkach - mówi Jakub Mikołajczak.
Plastiku nie używają też między innymi urzędnicy z Wałbrzycha.