Były wicedyrektor szpitala jest w areszcie. Pisał do dziewczynek z Ukrainy, pokazywał im zakazane filmy z udziałem dzieci i zwierząt

2025-10-13 9:23

Sprawa Tomasza P., byłego wicedyrektora szpitala w Tucholi (województwo kujawsko-pomorskie), zbulwersowała całą Polskę. 57-latek miał pokazywać nieletnim treści pornograficzne z udziałem dzieci i zwierząt. Ostatnio kontaktował się przez internet z dziewczynkami z Kijowa. To był początek międzynarodowego śledztwa.

  • Międzynarodowa współpraca policji doprowadziła do zatrzymania mężczyzny podejrzanego o posiadanie i prezentowanie pornografii dziecięcej.
  • Sprawa rozpoczęła się w Ukrainie po zgłoszeniu rodziców, a śledztwo wykazało, że podejrzany kontaktował się z małoletnimi dziewczynkami.
  • Zatrzymany 57-latek, były dyrektor finansowy szpitala w województwie kujawsko-pomorskim usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany.

Wszystko zaczęło się od zgłoszenia sprawy w Kijowie. Na policję przyszli rodzice małych dziewczynek

Przy sprawie dotyczącej posiadania treści pornograficznych z udziałem dzieci i zwierząt, a także prezentowania tych treści małoletnim dziewczynkom pracowali policjanci różnych wydziałów i komend policji z Polski i z zagranicy. Postępowanie zaczęło się w Ukrainie.

- Do policjantów w Kijowie zgłosili się rodzice dwóch małoletnich dziewczynek. Z informacji i zeznań złożonych w obecności psychologa wynikało, że od pewnego czasu z 11-latkami kontaktował się, za pośrednictwem portalu społecznościowego, dorosły mężczyzna, który posiadał i prezentował materiały pornograficzne z udziałem dzieci, a także zwierząt. Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy i wstępne ustalenia prowadziły do Polski, do województwa kujawsko-pomorskiego - opisuje mł. insp. Monika Chlebicz z KWP w Bydgoszczy.

Międzynarodowe śledztwo w sprawie 57-latka spod Bydgoszczy, wicedyrektora szpitala w Tucholi

  • Prokuratura Generalna Ukrainy za pośrednictwem Europolu poinformowała o sprawie Wydział do walki z Handlem Ludźmi Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji.
  • Stamtąd informacje trafiły do Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
  • W sprawie wszczęte zostało śledztwo w Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy.

- Policjanci z Bydgoszczy i nadzorujący postępowanie prokurator, w wyniku analizy danych dotyczących ewentualnego sprawcy tego przestępstwa, na podstawie informacji przekazanych z Ukrainy, potwierdzili wstępne ustalenia na temat osoby podejrzewanej, którą okazał się mieszkaniec powiatu bydgoskiego - informuje Monika Chlebicz.

Przeszukali dom i służbowy gabinet 57-latka. Znaleźli 7 telefonów, 3 laptopy

8 października 2025 roku policjanci mieli już prokuratorski nakaz przeszukania. Do akcji włączyli się funkcjonariusze Zarządu bydgoskiego Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Tego samego dnia 57-letni mieszkaniec gminy Sicienko (powiat bydgoski) został zatrzymany.

- W trakcie przeszukania miejsca zamieszkania i pracy policjanci zabezpieczyli sprzęty i nośniki, na których mogły znajdować się zakazane treści. Do policyjnych specjalistów trafiło m.in. siedem telefonów komórkowych, trzy laptopy oraz dziesięć nośników pamięci. Policjanci Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości, przy użyciu specjalistycznego sprzętu sprawdzili na miejscu nośniki, na których, jak się okazało, znajdowały się materiały pornograficzne z udziałem małoletnich oraz zwierząt. Niektóre z nich wcześniej, nieudolnie próbowano usunąć, jednak policjanci odzyskali pliki zawierające zakazane treści - opisuje Monika Chlebicz.

Jakie zarzuty usłyszał 57-latek?

57-latek odpowie za prezentowanie za pośrednictwem portalu społecznościowego treści pornograficznych z udziałem małoletnich oraz takich treści z wykorzystaniem zwierząt. Usłyszał też zarzut posiadania plików video z pornografią z udziałem małoletnich.

- Praca policjantów pozwoliła na odzyskanie i przeanalizowanie kolejnych plików, które znajdowały się na zabezpieczonych podczas przeszukań nośnikach. To umożliwiło prokuratorowi przedstawienie kolejnych zarzutów, a do sądu trafił wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Zgodnie z decyzją sądu 57-latek pozostanie w areszcie do 6 stycznia 2026 roku - mówi Monika Chlebicz.

Tomasz P. miał już problemy z prawem

Tomasz P. miał już zatargi z prawem, chodziło o sprawy gospodarcze. Od niedawna pracował w szpitalu w Tucholi jako dyrektor finansowy. Stracił stołek, gdy na jaw wyszła sprawa z pornografią. Wcześniej przez lata też zajmował ważne stanowiska - w 2011 roku został szefem bydgoskiego NFZ, następnie pracował w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.

Quiz ortograficzny: RZ czy Ż? Jak napiszesz ten wyraz?
Pytanie 1 z 10
RZ czy Ż? Jak napiszesz ten wyraz?
Nowa perła Bydgoszczy. Spacer wokół Akademii Muzycznej zachwyca!