Sprawę ujawnił Onet. Portal informuje, że do wycieku najprawdopodobniej doszło w Szefostwie Planowania Logistycznego w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy, a informacje, które wyciekły do internetu dotyczą między innymi uzbrojenia, amunicji i specjalistycznego oprogramowania.
Rzecznik Inspektoratu powiedział nam, że postępowanie prowadzi Żandarmeria Wojskowa.
W Inspektoracie prowadzone jest postępowanie przez Żandarmerię i to jest wszystko, co w tej chwili mogę powiedzieć. Nie posiadam informacji, jakich dokumentów zażądała Żandarmeria
- mówi ppłk Marek Chmiel, rzecznik Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy.
Ministerstwo Obrony Narodowej informuje, że sprawa jest szczegółowo analizowana przez służby, trwa jej wyjaśnianie.
Na obecnym etapie postępowania branych jest pod uwagę wiele scenariuszy np. że jest to testowy plik przeznaczony do testowania oprogramowania. Bazy produkcyjne w Siłach Zbrojnych RP obligatoryjnie używane są tylko w specjalnie do tego przeznaczonych systemach wojskowych. Trwają również analizy czy wykaz nie jest plikiem pomocniczym wykorzystywanym przy realizacji jawnych zakupów publikowanych na BIP. Do zakończenia postępowania wyjaśniającego nie będziemy komentować sprawy
- informuje MON.