pożar w Raciniewie

i

Autor: fot. Paweł Marwitz, Urząd Gminy Unisław

Pożar w Raciniewie. Sytuacja opanowana, ale dogaszanie potrwa wiele godzin, a nawet dni

2020-11-15 13:33

Już drugą dobę strażacy walczą z pożarem składowiska opon pod Unisławiem w kujawsko-pomorskiem. Pomaga im ciężki, wojskowy sprzęt.

Od piątku (13.11) trwa walka strażaków z pożarem składowiska opon w Raciniewie pod Unisławiem. Na miejscu jest 40 zastępów PSP i OSP. Strażacy pracują rotacyjnie. W walce żywiołem pomaga im ciężki wojskowy sprzęt, który w takich warunkach jest niezbędny.

- Ciężki sprzęt nam te wszystkie pryzmy opon i fałdy rozrzuca, a strażacy je dogaszają. Bez tego przerzucenia praktycznie ugaszenie tego pożaru byłoby niemożliwe. Są to specjalne pojazdy gąsienicowe, bo inne praktycznie nie mogłyby tu wjechać, nie byłoby możliwości działania - powiedział nam Arkadiusz Piętak, rzecznik kujawsko-pomorskiej straży pożarnej.

Strażacy pracują rotacyjnie. Mają zapewnione wyżywienie.

Mieszkańcy też przywożą im jedzenie i napoje, które trafiają do remizy OSP Unisław.

- Mieszkańcy przynoszą ciasto i przynoszą produkty dla strażaków. To jest bardzo miłe i wielkie podziękowania. My robimy co w naszej mocy, aby ten pożar ugasić jak najszybciej - dodaje Arkadiusz Piętak.

Jednocześnie apeluje do mieszkańców, aby zadbali o swoje bezpieczeństwo i nie zbliżali się do miejsca pożaru.

Na razie jest za wcześnie, aby mówić o tym, kiedy strażacy skończą pracę. Dogaszanie może potrwać wiele godzin, a nawet dni.