Szwaczki, krawcy, doradcy czekają na każdego klienta, ale od pewnego czasu jest ich zdecydowanie mniej. W ramach naszej akcji „Eska wspiera bydgoskie miejscówki” odwiedziliśmy Pracownię Krawiecką Derred w Bydgoszczy.
To bardzo trudny rok dla pracowników. Przez epidemię jest mniej klientów, a na początku listopada zmarł założyciel pracowni Karol Włodarski.
Karol był taką ostoją spokojnego ducha, gdzie zawsze klientów przenosił w magiczny świat. Rozmawiał o poszetkach, butonierkach, haftach. Opowiadał anegdoty, a nasi klienci czuli się wyjątkowi. Karol był sercem i rozumem naszej firmy. Zarządzał wszystkim, płatnościami, zajmował się naszymi klientami. Dał firmie to, co miał najlepsze, czyli serce i zaangażowanie
- mówi Izabela Wegnerowska z Pracowni Krawieckiej Derred w Bydgoszczy.
Pracownicy nie poddają się i chcą dalej prowadzić to miejsce i kontynuować 20-letnią tradycję. W internecie trwa zbiórka.
Jest zrzutka, która powstała za namową naszych przyjaciół. To jest ta solidarność, że nagle wszyscy się zmobilizowali. Chcemy prowadzić pracownię nadal. Wiemy, że Karol by sobie tego życzył. Dobro do nas powraca i to jest iskra nadziei, że wszystko będzie dobrze. Ta zrzutka da nam szansę, że pracownia będzie trwać i Karol będzie z nami
- dodaje Izabela Wegnerowska.
Zbiórka jest dostępna TUTAJ