plaża

i

Autor: TikTok/screen

Prościej już nie można. Ratownicy przestrzegają plażowiczów przed dużym zagrożeniem! Nagranie hitem sieci [WIDEO]

2023-06-29 13:26

Ratownicy wodni z całej Polski cały czas ostrzegają plażowiczów, że woda to żywioł, dlatego też należy cały czas mieć się na baczności. W zeszłym sezonie, w jednej z nadmorskich miejscowości dwóch ratowników postanowiło pokazać plażowiczom w praktyce - jakie zagrożenie czeka na nas w morzu. Nagranie trafiło do sieci i stało się hitem. Zobacz wideo.

W 2021 roku w Polsce utonęło łącznie aż 408 osób. W tym roku pomiędzy kwietniem a czerwcem liczba utopionych wyniosła ponad 100. Zdecydowana większość ofiar to mężczyźni. Według danych nawet co czwarty topielec był pod wpływem alkoholu.

Ratownicy ostrzegają, by nie pływać w stawach, jeziorach czy nad morzem po spożyciu. Apelują również, by jadąc nad morze wybierać zawsze kąpieliska strzeżone. Jednak i na takich może dojść do niebezpiecznych sytuacji.

Zagrożeniem są m.in. falochrony. Dlaczego nie wolno się do nich zbliżać? Wytłumaczył to na TikToku ratownik Patryk.

Najważniejszym powodem okazuje się konstrukcja – w przypadku upadku, noga może łatwo utknąć pomiędzy palami.

- Na turystów nie działają też znaki. Nie wiem, czy ich naprawdę nie widzą, czy nie chcą ich widzieć. Podchodzą pod sam falochron, mają przed nosem ostrzeżenia i ich nie czytają – opowiada ratownik Patryk.

Przed falochronami plażowiczów ostrzegali również dwaj ratownicy z TikToka w zeszłym sezonie wakacyjnym.

- Cały czas Państwu powtarzamy, aby trzymać się jak najdalej od falochronu, ponieważ jest to naprawdę niebezpieczne – mówi ratownik. - Prosimy, żeby pilnować siebie, pilnować swoich dzieci, bo czasem ktoś się po prostu zagapi i nawet nie wie, że tam jest. My to rozumiemy, dlatego tu jesteśmy, dlatego będziemy Państwa pilnować. Ale prosimy o trochę pomocy z Państwa strony.

Kolejnym zagrożeniem jest natomiast samo dno morza. Jak zaznacza mężczyzna – w jednym miejscu woda ledwo sięga nam do kostek, a kawałek dalej nagle tracimy grunt pod nogami. Tu z pomocą przyszedł drugi ratownik, który wszedł do morza i zaprezentował plażowiczom zjawisko „uciekającego” spod nóg gruntu.

- Tak, jak Państwo widzicie, ratownik wchodzi teraz do wody – mówi przez megafon mężczyzna. - Jest zaledwie 10 metrów od brzegu. I już myślę, że spokojnie nie może dotknąć dna.

Zobacz wideo