Michał Sztybel, wojewoda kujawsko-pomorski, na konferencji prasowej w środę, 17 stycznia oficjalnie przedstawił dwóch wicewojewodów.
Michał Sztybel, wojewoda kujawsko-pomorski ogłosił nazwiska nowych wicewojewodów
- Pierwszym z nich jest Piotr Hemmerling z Nowej Lewicy. To samorządowiec z 25-letnim doświadczeniem. Był m.in. burmistrzem Kcyni, doradcą wójta Sadek i starostą nakielskim. W urzedzie wojewódzkim zajmie się m.in. polityką społeczną, rolnictwem, zdrowiem i sprawami związanymi z Państwową Strażą Pożarną.
- Drugim wicewojewodą został Michał Koniuch z Trzeciej Drogi. Szefuje lokalnym strukturom Polski 2050, a region poznaje od ok. 3 lat. Pochodzi z Podlasia, przez ostatnie lata mieszkał w Warszawie, teraz planuje przenieść się na stałe do woj. kujawsko-pomorkiego. W urzędzie zajmie się m.in. współpracą z organizacjami pozarządowymi i sprawami cudzoziemców.
Wojewoda zaznaczył, że choć przed wręczeniem nominacji długo rozmawiał z oboma politykami, miał ograniczony wpływ na ostateczną decyzję - przysługiwało mu jedynie prawo weta. To stanowiska polityczne obsadzane w ścisłym porozumieniu z politycznymi koalicjantami.
Nowe osoby w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim. Wicekuratorka oświaty jest z Grudziądza
Niedawno Sztybel ogłosił, że nową dyrektorką generalną w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim została Elżbieta Kruszka. Rzeczniczką prasową jest Natalia Szczerbińska, a asystentką wojewody – Edyta Linowiecka. Jak na razie (do czasu konkursu) obsadzone jest też stanowisko kuratorki oświaty. Jest nią Grażyna Dziedzic, a wicekuratorką została Beata Sikorska, dotąd - dyrektorka IV LO w Grudziądzu.
- Szkoła potrzebuje ewolucji, nie rewolucji, bo ta nie przyniesie takich zmian, jakich jej potrzeba - mówi Grażyna Dziedzic. - Nie ma kształcić geniuszy, ma wykształcać zdrowe społeczeństwo, takie mam cele - dodała.
Wojewoda z PiS wydał w 2023 roku ponad 2 mln zł na cele reprezentatywne
Michał Sztybel nie powołał jeszcze wszystkich pełnomocników, ale zapowiedział, że zespół odchudzi w porównaniu do tego, iloma ludźmi w urzędzie otaczał się Mikołaj Bogdanowicz z PiS. Za jego urzędowania było 16 pełnomocników, teraz ma być ok. 10. Przy okazji podczas konferencji wojewoda wytknął rozrzutność swojemu poprzednikowi. Przyznał, że odkąd objął funkcję, analizuje i weryfikuje jego decyzje, w tym wydatki.
- Powiem o jednej tylko ciekawostce - usłyszeliśmy od Michała Sztybla. - Ewa Mes, kiedy kończyła sprawowanie urzędu, miała do dyspozycji 180 tys. zł na cele reprezentacyjne wojewody (to pieniądze m.in. na organizację wydarzeń czy uroczystości). W 2023 roku te wydatki wynosiły o ponad tysiąc procent więcej, budżet na ten cel wynosił ponad 2 mln zł. Co więcej, były wojewoda miał te pieniądze do dyspozycji tylko dlatego, że w czasie pandemii zwiększono środki, by nie zabrakło na sytuacje trudne do przewidzenia - dodał.