We wtorek (26 września) w jednym z bloków w Inowrocławiu kobieta upadła w swoim mieszkaniu. Jej krzyki i jęki usłyszała sąsiadka. Natychmiast powiadomiła o tym służby. Działania podjęli policjanci oraz strażacy.
- Nie było możliwości swobodnego wejścia do mieszkania, dlatego policjant i strażak wjechali na podnośniku na czwarte piętro bloku i weszli przez otwarte okno do środka – informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, rzecznik prasowy KPP Inowrocław.
Seniorka leżała z raną głowy. Urazu doznała w skutek upadku. Funkcjonariusze natychmiast ułożyli kobietę w bezpiecznej pozycji i wpuścili do mieszkania służby ratunkowe. Ponieważ drzwi były zamknięte zamki, a policjanci nie znaleźli na wierzchu kluczy – drzwi od mieszkania trzeba było wyważyć. Kobieta została zabrana do szpitala.
- Wzywanie ratunku nie powinno zostać bez echa. Warto interesować się losem innych ludzi, sąsiadów, szczególnie samotnych. Szybka reakcja może uratować ludzkie życie, które jest bezcenne. Podziękowania należą się czujnej sąsiadce. Brawo! Nie bójmy się reagować! - dodaje Drobniecka.