Dzielnicowy asp. szt. Tomasz Belica w czasie wolnym od służby odebrał telefon od firmy montującej okna. Był to piątek, 10 listopada. Pracownikom nikt nie otworzył drzwi, a pod tym adresem było umówione spotkanie.
Funkcjonariusza zaniepokoiła ta informacja, ponieważ wiedział, że zamieszkuje tam samotna 83-latka. Dodatkowo wiedział, że kobieta ma problemy zdrowotne.
Powiadomił o tym fakcie policjantów pełniących służbę w Gniewkowie, którzy niezwłocznie przybyli na miejsce. Niestety, mimo pukania, nikt nie otworzył drzwi. Następnie zadzwonili do 83-latki, lecz ta nie odebrała telefonu. Dźwięk telefonu przy połączeniu był wyraźnie słyszalny z wnętrza domu.
Policjanci z uwagi na realne zagrożenie życia i zdrowia kobiety wezwali strażaków, którzy to umożliwili wejście do mieszkania. Tam zastali leżącą kobietę. 83-latka oznajmiła, iż dzień wcześniej poślizgnęła i przewróciła. Niestety nie była w stanie się podnieść. Po udzieleniu pomocy, kobietę przekazano pod opiekę pogotowia.
To doskonały przykład, że policjantem jest się cały czas, a nie tylko na służbie. Pokazał to dzielnicowy, który w czasie wolnym szybko zareagował i prawdopodobnie zapobiegł nieszczęściu.