Skandaliczna sytuacja na SOR-ze w Kujawsko-Pomorskiem. Pacjentka z poważną chorobą odesłana do Gdańska

2025-10-06 10:36

Mieszkanka Grudziądza, cierpiąca na poważne schorzenie neurologiczne, zgłosiła się we wrześniu na Szpitalny Oddział Ratunkowy w rodzinnym mieście. Zamiast oczekiwanej pomocy usłyszała jednak, że powinna leczyć się w Gdańsku, gdzie prowadzono jej dokumentację. Sprawę nagłośnił portal Grudziadz365.pl. Szczegóły poniżej.

Skandaliczna sytuacja na SOR-ze w Kujawsko-Pomorskiem. Pacjentka z poważną chorobą odesłana do Gdańska

i

Autor: pixabay/ CC0 1.0

Pacjentka z Grudziądza poskarżyła się na leczenie w szpitalu. Sprawą zainteresował się NFZ

Mieszkanka Grudziądza, która zgłosiła się na miejscowy Szpitalny Oddział Ratunkowy, nie otrzymała oczekiwanej pomocy. Została odesłana do Gdańska, gdzie wcześniej prowadzono jej dokumentację medyczną. Sprawę nagłośnił portal Grudziadz365.pl po tym, jak do redakcji trafił list pacjentki.

We wrześniu u pani Magdaleny nasiliły się objawy poważnej choroby neurologicznej – zespołu Arnolda-Chiariego typu 1 z syringomyelią. Towarzyszyły jej silne bóle głowy, zawroty, nudności i problemy z równowagą. W takim stanie trafiła do szpitala w rodzinnym mieście. Choć dysponowała kompletną dokumentacją i wynikami badań, jej pobyt na oddziale ratunkowym okazał się rozczarowujący.

Lekarz miał zlekceważyć objawy pacjentki i wysłać ją do Gdańską

Podano jej leki przeciwbólowe, lecz na konsultację specjalistyczną musiała czekać ponad dwie godziny. Badanie, które przeprowadzono, trwało bardzo krótko i ograniczyło się do podstawowych czynności. Zdaniem pacjentki, lekarz zbagatelizował jej stan, sugerując, że pacjentce dolega tylko stres i przeziębienie. Miał również podkreślić, że w leczeniu swojej dolegliwości kobieta korzysta już z opieki specjalistów w Gdańsku. Jego zdaniem właśnie tam powinna kontynuować leczenie.

Jak podaje kobieta w liście do redakcji, odmienne podejście miał kolejny lekarz – z zakresu medycyny ratunkowej – który dokładnie ją przebadał. Mężczyzna udzielił szczegółowych wskazówek dotyczących dalszego postępowania. Kilka dni później kobieta udała się ponownie do Gdańska, gdzie potwierdzono wcześniejszą diagnozę poważnego schorzenia.

Kobieta 18 września złożyła skargę. Odpowiedzi brak

Po nagłośnieniu sprawy w lokalnych mediach dyrekcja szpitala wyjaśniła, że nie jest w stanie odnieść się do opisywanej sytuacji bez danych personalnych pacjentki. Zapewniono jednocześnie, że wszystkie zgłoszenia są traktowane priorytetowo.

Kobieta zdecydowała się więc złożyć oficjalną skargę. Dokument trafił do szpitala 18 września, ale jak dotąd nie doczekała się odpowiedzi. Kolejne pisma, które otrzymywała, zawierały jedynie informację, że sprawa pozostaje w trakcie procedowania.

NFZ reaguje

Kujawsko-Pomorski Oddział Wojewódzki NFZ nie pozostawił wątpliwości. Fakt, że pacjentka korzystała wcześniej z pomocy lekarzy w Gdańsku, nie mógł być podstawą do odmowy przyjęcia jej na SOR w Grudziądzu. Jeśli stan zdrowia wymaga interwencji, szpital ma obowiązek jej udzielić, niezależnie od miejsca wcześniejszego leczenia.

Pacjentka czeka na finał

Do dziś kobieta nie otrzymała odpowiedzi na swoją skargę. Podkreśla, że opisując całą historię chciała zwrócić uwagę na problem, aby inni pacjenci nie doświadczyli podobnej sytuacji.

Quiz ortograficzny. Jak zapiszesz ten wyraz? Pytania są bardzo trudne! Zdobędziesz choć połowę punktów?
Pytanie 1 z 10
Jak napiszesz ten wyraz?
M jak miłość. Odcinek specjalny na 25. urodziny serialu!
SuperZdrowi
Oczyszczacze Powietrza - Czy potrzebujesz go w swoim domu? SuperZdrowi