- Izrael przeprowadził ataki bombowe w Strefie Gazy, w tym w okolicach Rafah i na północ od Gazy.
- W wyniku jednego z bombardowań zawalił się dom, zabijając 12 Palestyńczyków.
- Ponad 90 proc. mieszkańców Strefy Gazy zostało przymusowo przesiedlonych, a ponad 56 tys. osób, głównie kobiety i dzieci, zginęło od października 2023 r.
- Jakie są dalsze konsekwencje kryzysu humanitarnego i czy dane dotyczące ofiar są zaniżone?
Bombardowane były domy
Zgodnie z doniesieniami katarskiej stacji do ataków doszło m.in. na północ od Gazy oraz na południu Strefy Gazy, w okolicy miasta Rafah. Bombardowane były namioty oraz domy.
Po jednym z ostrzałów w Gazie zawalił się dom. Śmierć poniosło 12 Palestyńczyków. Trwa akcja ratownicza, służby próbują wydobyć przysypanych gruzami.
W liczącej ponad 2 mln mieszkańców Strefie Gazy ponad 90 proc. osób zostało przymusowo przesiedlonych, cześć z nich kilkukrotnie. Panuje tam kryzys humanitarny, a zdesperowani ludzie są uzależnieni są od dostaw żywności. Często gdy zbliżają się do punktów dystrybucji żywności, izraelska armia strzela do nich.
W Strefie Gazy poniosło już ponad 56 tys. osób, w większości kobiety i dzieci
Zgodnie z danymi lokalnego ministerstwa zdrowia, od października 2023 r. śmierć w Strefie Gazy poniosło już ponad 56 tys. osób, w większości kobiety i dzieci. Rannych zostało ponad 130 tys. Palestyńczyków. Organizacje praw człowieka, w tym m.in. Amnesty International, uważają że dane resortu są zaniżone, a ofiar może być znacznie więcej.