Suczka żyła wśród pól, na łańcuchu. Nawet nie przy budzie. Od wiatru osłaniała ją taczka

2025-10-20 15:25

Cola. Tak nazwali ją inspektorzy kujawsko-pomorskiego OTOZ Animals i pracownicy bydgoskiego schroniska, kiedy pod ich opieką odzyskiwała wiarę w to, że ze strony człowieka może ją spotkać coś dobrego. Teraz suczka czeka na kochający, dobry dom.

„Schronienie” tej suczki nie miało nawet kompletnych ścian — część boku stanowiła… taczka

Życie małej, podpalanej suczki zmieniło się 10 października 2025 roku. Wtedy inspektor kujawsko-pomorskiego oddziały OTOZ Animals zabrał ją z miejsca, które prawdziwym domem nie było. Żyła w fatalnych warunkach, na co dzień praktycznie nie miała normalnego kontaktu z człowiekiem. Spędzała dni na łańcuchu przy czymś, co maiło przypominać budę, wśród pól 

- „Schronienie” nie miało nawet kompletnych ścian — część boku stanowiła… taczka - opisują inspektorzy kujawsko-pomorskiego oddiząłu OTOZ Animals. - Niezapewnienie zwierzęciu odpowiedniego pomieszczenia może być traktowane — w zależności od okoliczności — nie tylko jako wykroczenie, ale również jako przestępstwo zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt - przypominają.

Kujawsko-pomorski OTOZ Animals uratował Colę

Cola, bo takie imię dostała, jest już bezpieczna.

- To miła, wesoła i ciekawa świata suczka, która niestety nie zaznała zbyt wiele dobra od ludzi. Nie potrafi chodzić na smyczy, a na początku wszystkich obszczekuje — mówiąc po ludzku: nie została zsocjalizowana. Mówiąc po psiemu: po prostu nie rozumie świata, który ją otacza. Bo jak miała się go nauczyć, skoro całe życie spędziła uwiązana na polu, na łańcuchu? - zawieszają pytanie inspektorzy OTOZ Animals.

To jeszcze szczeniak, nie skończyła nawet roku. Cola została już zaszczepiona i odrobaczona. Przed nią jeszcze zabieg sterylizacji. Gdy po nim wydobrzeje, będzie mogła szukać nowego domu.

Aby dowiedzieć się o szczegółach odpowiedzialnej adopcji, trzeba zadzwonić pod numer 512 282 853. Numer ewidencyjny Coli to 520/25.

Zakaz trzymania psów na łańcuchach dopiero za rok? Nowelizacja ustawy wróciła z Senatu do Sejmu

Trwają prace nad zmianą przepisów m.in. o trzymaniu psów na uwięzi.

  • Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, przygotowana przez posłów Koalicji Obywatelskiej, wprowadza zakaz trzymania psów na łańcuchach. Dotąd było to dozwolone maksymalnie przez 12 godzin na dobę.
  • Senat poparł ustawę, ale dodał sześć poprawek – m.in. dotyczących wymagań wobec kojców (min. 1,7 m wysokości, dostęp do światła i powietrza, buda z izolacją termiczną, odpowiednia powierzchnia zależna od wagi psa). Uregulowano też kwestie wyprowadzania psów z kojców oraz dodatkowych warunków dla suk karmiących.
  • Ustawa doprecyzowuje, że pies może być krótkotrwale na uwięzi tylko w określonych sytuacjach, np. podczas spaceru, transportu, wizyty u weterynarza czy w razie zagrożenia bezpieczeństwa. Przepisy nie obejmą psów specjalnych ani schroniskowych.
  • Za całością głosowało w Sejmie 280 posłów, w Senacie – 58 senatorów. Organizacje prozwierzęce, jak OTOZ Animals, ostrzegają jednak, że nie można dopuścić do zastąpienia łańcuchów zbyt małymi „więziennymi” kojcami i domagają się zwiększenia ich minimalnych rozmiarów.
  • Senat przyjął poprawki, więc projekt wraca jeszcze do Sejmu. Nowe przepisy mają wejść w życie po 12 miesiącach od ogłoszenia.
Festiwal Roślin znów zachwycił bydgoszczan!
QUIZ. Sobotnia ortografia. Arcytrudne dyktando - ch czy h? 8/10 zdobędą tylko wybitni
Pytanie 1 z 10
Poprawny zapis: