Słyszysz je co roku w reklamach i filmach. Prawdziwe pochodzenie tych melodii znajdziemy w słynnym balecie
To jeden z najbardziej znanych baletów na świecie. Wielu z nas doskonale kojarzy melodie skomponowane przez Piotra Czajkowskiego do „Dziadka do orzechów”, choć nie zawsze uświadamia sobie, że pochodzą one właśnie z tego wybitnego dzieła. Utwory te są niezwykle charakterystyczne i do dziś często wykorzystywane. Można je usłyszeć nie tylko w świątecznych reklamach, ale także w ścieżce dźwiękowej filmu „Kevin sam w domu”. Chodzi o utwór z aktu II – pt „Candy Cane” (pisownia nieoryginalna – angielski zapis).
Rosyjski balet w PRL-u. Na premierę „Dziadka do orzechów” Polska czekała 60 lat
„Dziadek do orzechów” należy do najbardziej rozpoznawalnych baletów na świecie. Powstał na podstawie baśni E.T.A. Hoffmanna, a muzykę skomponował Piotr Czajkowski. Historia opowiada o niezwykłej podróży małej Klary do magicznej Krainy Słodyczy, zamieszkanej przez ożywione zabawki, pełnej barwnych tańców oraz starcia z Królem Myszy.
Światowa premiera baletu odbyła się ponad 130 lat temu — 6 grudnia 1892 roku w petersburskim Teatrze Maryjskim. Co ciekawe, mimo że po 1945 roku Polska Ludowa była silnie związana ze Związkiem Radzieckim, a kultura rosyjska na siłę wprowadzana była do przestrzeni publicznej, premiera Dziadka do Orzechów w PRL-u miała miejsce dopiero w latach 50. XX wieku, czyli ponad sześć dekad od powstania. Co ciekawe polska premiera tego bożonarodzeniowego baletu miała miejsce w Bydgoszczy!
Pierwszy taki spektakl w powojennej Polsce odbył się w Bydgoszczy
Pierwsze powojenne wystawienie „Dziadka do orzechów” w Polsce, przygotowane w choreografii Rajmunda Sobiesiaka, odbyło się w Bydgoszczy 10 kwietnia 1958 roku. Jak podaje Opera Nova na swojej stronie internetowej, wydarzenie to miało wyjątkowe, wręcz przełomowe znaczenie dla historii bydgoskiej sceny muzycznej. Był to pierwszy w pełni samodzielny, pełnospektaklowy balet zrealizowany przez Studio Operowe.
Jej projekt powstał w 1961 roku. Budowa ruszyła 12 lat później, a skończyła po trzech dekadach
Dzieje Opery Nova w Bydgoszczy sięgają 1956 roku, kiedy powołano do życia Studio Operowe. Dwa lata później instytucja została przekształcona w Teatr Muzyczny, a w 1990 roku przyjęła obecną nazwę — Opera Nova. Przez wiele lat zespół nie dysponował własną siedzibą i występował na scenie Teatru Polskiego.
Przełom nastąpił w 2006 roku wraz z otwarciem nowoczesnego gmachu zaprojektowanego przez Józefa Chmiela i Andrzeja Prusiewicza. Co ważne, budowa opery ruszyła już w 1973 r., dokładnie w tym samym roku, gdy do Bydgoszczy dołączono małe miasteczko – Fordon (obecnie największą dzielnicę Grodu nad Brdą). Choć budowa budynku trwała ponad 30 lat, sam projekt powstał jeszcze wcześniej – w 1961 r. Co ciekawe, charakterystyczna bryła budynku, złożona z trzech kamiennych kręgów położonych nad Brdą, z lotu ptaka przypomina postać Myszki Miki znaną z animacji Disneya. Obecnie Opera Nova przechodzi modernizację, w ramach której zyska czwarty, równie charakterystyczny krąg.
Po premierze zniknął na lata. Na jego powrót Bydgoszcz czekała ponad dwie dekady
Kolejny raz Dziadek do orzechów, po swojej premierze w 1958 roku pojawił się w repertuarze bydgoskiej Opery dopiero dwadzieścia lat później - w 1986 roku. Tym razem w choreografii Przemysława Śliwy. Spektakl był wówczas prezentowany na scenie Teatru Polskiego i pozostawał na afiszu przez kilkanaście lat.