Rewitalizacja to proces, ale nie chodzi tylko o odnowienie budynków czy stworzenie nowej infrastruktury do odpoczynku. Chodzi o to, by ludzie się w tej nowej czy odnowionej przestrzeni dobrze i swobodnie poczuli, by dostrzegali w niej wciąż te elementy, które budują ich tożsamość.
- Rewitalizacja rynku i nabrzeża, zakończenie remontów niektórych budynków mieszkalnych to najlepszy czas na przygotowanie się do „Powrotów”, tak nazwałam swój projekt — mówi dr Ewa Raczyńska-Mąkowska z Katedry Wzornictwa Politechniki Bydgoskiej.
Dr Ewa Raczyńska-Mąkowska to jedyna osoba spoza Starego Fordonu działająca w Stowarzyszeniu Miłośników Starego Fordonu. Jak podkreśla - zakochała się w energii społeczników. Daje temu wyraz, organizując „Powroty 1973-2023”.
- Wykorzystuję w nim zdjęcia z archiwów mieszkańców Starego Fordonu, fotografie osób, rodzin, mieszkańców robione w codziennych sytuacjach. Mieszkańcy na moją prośbę zaglądali głęboko do domowych szuflad i przeszukiwali strychy kamienic, szukając czasem zdjęć, o których zapomnieli albo dzielili się fotografiami, które cały czas mieli pod ręką, bo były dla nich bardzo ważne - mówi dr Ewa Raczyńska-Mąkowska. - W 2023 roku mija 50 lat od włączenia Fordonu do granic Bydgoszczy. Ta symboliczna data utraty praw miejskich w połączeniu z trwającą rewitalizacją skłoniła mnie do myślenia o symbolicznym powrocie mieszkańców do swojego miasteczka. Ich artystycznie opracowane wizerunki pojawiają się w przestrzeni od 1 czerwca. Fordon to ludzie - różnorodność kulturowa, przywiązanie do miejsca, lokalny koloryt, historia, a w konsekwencji poczucie traconej tożsamości i proces jej ratowania, powrotu, który ma teraz miejsce - dodaje.
Zeskanowane i powiększone zdjęcia pojawiają się m.in. na ścinach opuszczonych, czekających na odnowienie kamienic. To połączenie tym bardziej skłania do refleksji nad czasem minionym i tym, jak koresponduje z teraźniejszością. W dużej skali widać detale, jakich wcześniej nikt nie mógł dostrzec. Wśród prezentowanych zdjęć jest np. fotografia chłopca, jaką pewna fordonianka nosiła latami na piersi, w medalionie. Wydruk o długości 50 cm robi niesamowite wrażenie. Jednym z wydarzeń w ramach projektu będzie też pokaz animacji 3D w synagodze. Postaci ze zdjęć symbolicznie ożyją.
Projekt wspiera Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu.
- Fotografie pochodzą ze zbiorów prywatnych i SMSF.
- Przez ponad dwa lata udało się zgromadzić ponad 200 archiwaliów, głównie zdjęć.
- Patronat honorowy nad projektem objęło Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy. Tam też jesienią będzie można obejrzeć wystawę złożoną ze zdjęć i pamiątek, także tych, na pokazanie których zabraknie czasu na ulicach Starego Fordonu.
- Wydarzenia w ramach projektu będą się odbywały do 7 października. W planach są m.in. warsztaty wikliniarskie. Na ulicach Starego Fordonu będą się pojawiały artystyczne formy przestrzenne.
- Projekt realizowany jest dzięki stypendium prezydenta Bydgoszczy, marszałka województwa kujawsko-pomorskiego oraz wsparciu Politechniki Bydgoskiej.
- Więcej informacji o projekcie na facebookowej stronie wydarzenia.