Wszystkie 15 mandatów otrzymał jeden mieszkaniec Brodnicy w trakcie jednej przejażdżki. W piątek (5 sierpnia) tuż po godz. 22.00 policjantki ruchu drogowego zauważyły jadącego bez świateł golfa. Na dodatek żaden z pasażerów pojazdu nie miał zapiętych pasów.
Policjantki dały sygnał świetlny kierującemu, by się zatrzymał. Wtedy samochód przyspieszył i zaczął uciekać. W tym momencie było to już trzecie wykroczenie na koncie.
- Podczas pościgu, kierowca popełnił szereg kolejnych wykroczeń - informuje asp. szt. Agnieszka Wiesiołek, rzecznik prasowy KPP Brodnica. - Było to m.in. spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym innego niż kolizja, niesygnalizowanie zmiany kierunku jazdy, niestosowanie się do obowiązku jazdy prawą stroną, niestosowanie się do sygnalizatorów świetlnych, przekraczanie linii podwójnej ciągłej, niestosowanie się do zakazu wyprzedzania, niestosowanie się do zakazu wyprzedzania pojazdu przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia, niestosowanie się do zakazu wyprzedzania pojazdu uprzywilejowanego.
Po przejechaniu kilku ulic, pościg zakończył się na rondzie, na którym uciekinier wjechał w innego uczestnika ruchu drogowego. Była nim 22-letnia kobieta, która na szczęście nie odniosła większych obrażeń.
- Policjantki zatrzymały 26-letniego kierowcę – dodaje asp. szt. Agnieszka Wiesiołek. - Jak się okazało, miał on 1,3 promila alkoholu w organizmie i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. 26-latek trafił na noc do policyjnego aresztu w Brodnicy.
W ten sposób 26-latek otrzymał 15 mandatów naraz. Kiedy już wytrzeźwiał usłyszał zarzuty też kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania bez uprawnień. Za te 3 przestępstwa będzie musiał odpowiedzieć przez sądem. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.