wokół nas

Uwielbiana kawiarnia w centrum Bydgoszczy na sprzedaż. „Ktoś mówi, że Fanaberia zostanie zamknięta. A ja właśnie robię wszystko, by nie została!”

2024-04-12 15:08

- To nie chwilowa słabość, a nieodwoływalna decyzja, do której długo się przygotowywałam. To żaden koniec, bo mam mnóstwo pomysłów, zresztą realizując jeden z nich, spełniam ostatnią wolę męża. Nie chcę zamknięcia Fanaberii. Dlatego właśnie szukam osoby, która zechce ją kupić i poprowadzić ją dalej - mówi Katarzyna Borkowska-Kiss, właścicielka kawiarni Fanaberia przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy.

Była jesień 2016 roku, kiedy Katarzyna Borkowska-Kiss z mężem, Grzegorzem Kiss-Orskim założyli kawiarnię Fanaberia w samym sercu Bydgoszczy, przy ul. Gdańskiej 13, naprzeciwko dawnego kina Pomorzanin. To miejsce szybko zyskało miano najbardziej klimatycznego w mieście, nie bez powodu. Dość wspomnieć, że para po sąsiedzku prowadziła impresariat artystyczny.

Kawiarnia Fanaberia w Bydgoszczy jest na sprzedaż

Niestety, pan Grzegorz ponad dwa lata temu poważnie zachorował. Niedawno zmarł, a pani Katarzyna właśnie wystawiła Fanaberię na sprzedaż. Nie chodzi o sam sprzęt, nie chodzi nawet tylko o lokal. Chodzi o przekazanie całości w dobre ręce - z nazwą, szyldem, a jak się uda to i z klimatem, ale też ekipą.

Właścicielka Fanaberii: To nieodwoływalna decyzja

- To nie chwilowa słabość, a nieodwoływalna decyzja, do której przygotowywałam się ponad rok. Dziś mam za sobą 2,5 roku gehenny i doświadczenie straty. Latami tworzyłam to miejsce z mężem. Teraz, w pojedynkę, nie jestem w stanie dalej prowadzić w Bydgoszczy kawiarni tak, jak dotąd. To żaden koniec, bo mam mnóstwo pomysłów, zresztą realizując jeden z nich, spełniam ostatnią wolę męża. Nie chcę zamknięcia Fanaberii. Dlatego właśnie szukam osoby, która zechce poprowadzić ją dalej - mówi Katarzyna Borkowska-Kiss, właścicielka kawiarni Fanaberia przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy.

Kawiarnia przy Gdańskiej w Bydgoszczy i dwa mieszkania są na sprzedaż

W poście na facebookowej stronie kawiarni pani Katarzyna pisze, że szuka nowej rodziny dla Fanaberii. Tworzenie lokalu opisuje tak:

- Prawie 8 lat pięknej przygody, z czego ostatnie 4 lata pełne udręki i cierpienia: pandemia, lockdowny, utrata pracy przez Grzesia, ciężka choroba… Wybaczcie! Nie udźwignę wszystkiego sama, choć ponad dwa lata, w czasie ciężkiej choroby męża, dźwigałam… Dawno stało się to nadludzkim wysiłkiem, więc z potrzeby chronienia siebie i spełniając wspólnie powziętą decyzję, muszę ją ogłosić: poszukuję pasjonatów, tak jak napisałam, nowej rodziny, która będzie kontynuowała nasze dzieło. To z pewnością zbyt górnolotne określenie, ale tak oboje traktowaliśmy Fanaberię - czytamy.

Właścicielka Fanaberii zaprosi gości niedługo do domu na wsi pod Bydgoszczą

Małżonkowie ostatni rok spędzili w domu na wsi pod Bydgoszczą (przez ostatnie 30 lat traktowali go jako miejsce do odpoczynku, podczas choroby pana Grzegorza stało się ich miejscem do życia). To z nim wiążą się nowe plany pani Katarzyny. Zapowiada, że stworzy tam miejsce, które na pewno przypadnie do gustu wszystkim, którzy dobrze czuli się w Fanaberii. Szczegółów nie zdradza. Potrzebuje kilku miesięcy na dopięcie całości.

  • Już w pierwszej dobie po opublikowaniu ogłoszenia o sprzedaży kawiarni i dwóch mieszkań w kamienicy przy ul. Gdańskiej, zaczęli zgłaszać się chętni.
  • Oferta wciąż jest aktualna.
Drzwi Otwarte na UKW. Bydgoska uczelnia kusiła maturzystów