Wjechała w płot. Kiedy trzeźwiała, policjanci odkryli, co jeszcze nawywijała. „Brała co popadło”

i

Autor: KWP w Bydgoszczy

akcja policji

Wjechała w płot. Kiedy trzeźwiała, policjanci odkryli, co jeszcze nawywijała. „Brała co popadło”

2023-09-11 8:23

Bydgoszczanka wjechała w płot. Kiedy policjanci zorientowali się, że jest pijana, myśleli, że właśnie zaczęły się jej problemy. Szybko odkryli, że w tarapaty wpakowała się wcześniej.

Właściciele posesji we wsi pod Szubinem (woj. kujawsko-pomorskie) ze zdumieniem obserwowali, jak kobieta wbija się autem w ich płot. Wezwali policjantów.

Kobieta staranowała płot i trafiła do aresztu. Policjanci z Nakła odkryli o niej całą prawdę

- Zatrzymali 34-latkę, która spowodowała zdarzenie - relacjonuje kom. Justyna Andrzejewska z KPP w Nakle. - Okazało się, że kobieta była kompletnie pijana. W organizmie bydgoszczanki alkomat wykazał ponad 1.5 promila alkoholu. Szybko wyszło na jaw, że jazda na przysłowiowym podwójnym gazie, to nie jedyne co miała na sumieniu - dodaje.

Policjantka opowiada, że kiedy zatrzymana trzeźwiała w areszcie, funkcjonariusze ustalili, że ruszyła w trasę autem, które wcześniej zabrała bez wiedzy właściciela, a poza tym, wychodząc z lokalu, w którym spędziła noc, zabierała ze sobą co popadło. Ukradła między innymi dwie karty bankomatowe, paszport, telefon komórkowy z ładowarką i produkty spożywcze.

Co grozi bydgoszczance zatrzymanej pod Szubinem?

  • Śledczy przedstawili jej pięć zarzutów dokonania przestępstw, tj.: prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, krótkotrwałego użycia pojazdu, a następnie porzucenia go uszkodzonego, kradzieży dokumentu stwierdzającego tożsamość i dwóch kradzieży kart bankomatowych.
  • Dodatkowo zarzucono jej też czyny z kodeksu wykroczeń tj.: prowadzenie opla bez wymaganych uprawnień, spowodowanie zdarzenia drogowego oraz dokonania dwóch kradzieży mienia wartości poniżej 500 złotych.
  • Zachowanie bydgoszczanki oceni sąd, a grozi jej kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Konwój STARa przyjechał do Bydgoszczy