W niedzielę, 7 kwietni o godz. 18.30 Państwowa Komisja Wyborcza podała najnowszą frekwencję w wyborach samorządowych 2024. Do godziny 17 wzięło w nich udział 39,43 proc. uprawnionych do głosowania. To o prawie 20 proc. mniej wyborców niż w wyborach parlamentarnych, które odbyły się jesienią ubiegłego roku (do godz. 17 frekwencja wynosiła ponad 57 proc.).
Najwyższą frekwencję w wyborach samorządowych 2024 do późnego popołudnia odnotowano w woj. świętokrzyskim, a najniższą w woj. opolskim. Jak natomiast wyglądała ona w woj. kujawsko-pomorskim, a także w samej Bydgoszczy?
Według informacji przekazanej przez PKW, do godz. 17.00 w wyborach samorządowych wzięło udział 38,58 proc. wyborców z Kujawsko-Pomorskiego. Frekwencja na poziomie województwa jest o prawie 1 procent niższa niż na poziomie krajowym. Jeszcze niższą zaobserwowano natomiast w samej Bydgoszczy. Tu do urn wybrało się 35,5 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców. Z kolei w Toruniu było to już 37,31% proc. czyli nieco więcej.
Państwowa Komisja Wyborcza przekazała również, że odnotowano łącznie 350 incydentów dotyczących łamania ciszy wyborczej. Przypomnijmy, że przed południem w Kujawsko-Pomorskiem (z innych powodów niż łamanie ciszy) również doszło do incydentu.
Policja musiała interweniować w w lokalu wyborczym w świetlicy "Leśny Zakątek" w Białym Borze (gmina Grudziądz, szósty okręg), gdzie doszło do awantury. Jeden z wyborców spowodował zamieszanie, a następnie podarł kartę do głosowania.