- 31-latek (z pomocą młodszego kolegi) wyciął ponad sto drzew z lasu w gminie Sicienko.
- Spowodowali straty na blisko 9 tys. zł.
- Usłyszeli zarzuty kradzieży.
- Wcześniej sąd wydał nakaz doprowadzenia starszego z nich do więzienia, gdzie miał spędzić 3 lata za popełnione przestępstwa.
- Do kradzieży ponad stu drzew, które najpierw sprawcy ścięli, a następnie, pocięte na mniejsze kawałki, wywieźli z lasu, doszło na terenie gminy Sicienko - mówią policjanci z KMP w Bydgoszczy. - Przestępczy proceder trwał kilka miesięcy - od początku lutego do połowy kwietnia bieżącego roku. Właściciel lasu, zgłaszając przestępstwo koronowskim policjantom, oszacował straty na niemal 9 tysięcy złotych. Sprawcy wycięli brzozy, dęby, sosny, klony, buki, jesiony i czeremchy różnych rozmiarów - dodają.
Kryminalni z Koronowa ustalili, że za ten czyn odpowiada 31-letni mieszkaniec tej samej gminy. Jest znany koronowskim policjantom z wcześniejszych przestępstw. Usłyszał zarzut kradzieży.
- Na mężczyznę zwrócili uwagę dzielnicowi, którzy dowiedzieli się podczas spotkania z pracownikami socjalnymi, że w jego wcześniejszych sprawach zapadły wyroki i najprawdopodobniej sąd zdecydował o wydaniu nakazu doprowadzenia go do placówki penitencjarnej. Chwilę później, do koronowskiego komisariatu, wpłynęła sądowa podstawa do jego dalszego zatrzymania - wyjaśniają policjanci. - Po przesłuchaniu 31-latek trafił do Zakładu Karnego w Potulicach, gdzie spędzi najbliższe trzy lata - dodają.
31-latek i jego 30-letni wspólnik odpowiedzą za kradzież. Grozi im 5 lat więzienia.