wokół nas

Zabytkowy gmach domu dziecka w Bydgoszczy już po remoncie. Polityk dał placówce ogromne pieiądze

2024-09-30 15:17

100 tys. dolarów, pochodzących z - jak oceniają niektózy - kontrowersyjnej działalności Radosława Sikorskiego minister spraw zagranicznych podarował Bydgoskiemu Zespołowi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych. W zabytkowym gmachu właśnie skończono kosztowny remont, ale zrobiono go nie za dolary polityka.

  • Gmach przy ul. Traugutta 5 w Bydgoszczy to zabytek.
  • Powstał w latach 1905-1907.
  • Ufundował go radny Heinrich Dietz, który w testamencie ustanowił fundację na rzecz budowy domu sierot.
  • Projekt wykonał miejski radca budowlany Carl Meyer, autor wielu wspaniałych budynków stojących w Bydgsozczy.
  • Obok domu mieszkalnego wzniesiono oddzielny budynek mieszczący sale zabaw, gimnastyczną oraz pomieszczenia gospodarcze.
  • Na potrzeby domu miasto przekazało przyległy teren o powierzchni 2 ha z przeznaczeniem na ogród warzywny i sad.
  • Był to pierwszy Dom Sierot w Bydgoszczy.
  • Budynek prawie przez cały czas użytkowany był z myślą o opiece nad dziećmi, które straciły rodziców.
  • W okresie okupacji hitlerowskiej Niemcy urządzili w budynku siedzibę dla organizacji Hitlerjugend.
- W 1996 roku, w ramach obchodów jubileuszu 650-lecia Bydgoszczy, na murze ogrodzenia umieszczono tablicę pamiątkową dedykowaną pamięci H. Dietza. Budynek główny od czasów powstania zachował prawie niezmieniony wygląd zewnętrzny. Trzypiętrowy gmach ma historyzujące elewacje z czerwonej cegły, urozmaicone tynkowanymi płycinami. Jest piętrowy, podpiwniczony, z poddaszem, nakryty dachami dwuspadowymi. W 2019 roku przeprowadziliśmy prace przy elewacji (oczyszczenie i konserwację cegieł, wymianę uszkodzonych elementów oraz wymianę zapraw, które nie uwzględniały zabytkowego charakteru obiektu), które kosztowały 170 tysięcy złotych - przypominają miejscy urzędnicy.

Teraz obiekt jest dostosowany do tego, by w jego obrębie funkcjonowały dwie mniejsze placówki. To reakcja na zmieniające się przepisy - zgodnie z nimi placówki opiekuńczo-wychowawcze nie powinny tworzyć oddziałów większych niż 14-osobowe. Aktualnie oba oddziały są zapełnione w 100-procentach. Przebywają w nich dzieci z nieuregulowaną sytuacją rodzinną w wieku od 2 do 18 lat. Po remoncie tam, gdzie wcześniej były biura, teraz są pokoje dla dzieci, a tam, gdzie wcześniej było poddasze, jest część administracyjna. Podczas prac została wymieniona instalację wodno-kanalizacyjna, elektryczna, teletechniczna, wentylacyjna. W ramach inwestycji zaprojektowano montaż schodołazu z myślą o osobach z niepełnosprawnościami. Przebudowane zostały instalacje elektryczne i sanitarne. Wykonana została wentylacja mechaniczna i instalacja klimatyzacyjna.

W przetargu miasto wybrało do zrobienia tego wszystkiego firmę Malibud, która daje 7 lat gwarancji na inwestycję i zagarnęła za prace ok. 5 mln. zł. To nie kończy prac remontowych.

- Dzięki dofinansowaniu w ramach Rządowego Programu Odbudowy Zabytków, przygotowujemy się do II etapu inwestycji: „Remont konserwatorski i modernizacja dachu budynku Bydgoskiego Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych przy ul. Traugutta 5”. Łączne nakłady szacowane są na ponad 3,5 mln złotych. Przygotujemy się do ogłoszenia przetargu na roboty budowlane. Okres realizacji: 2024-2025 - przekazują miejscy urzędnicy.

Jak już informowaliśmy, wielkie pieniądze bydgoskiej placówce niedawno przekazał Radosław Sikorski. To aż 100 tys. dolarów, ale nie na cele statutowe (te zapewnia miasto). Te pieniądze to honorarium, jakie Sikorski dostał za doradztwo przy konferencji bliskowschodniej. Wcześniejsze darowizny od polityka były przeznaczane m.in. na wakacyjny wypoczynek podopiecznych.

Najbogatsze powiaty w województwie kujawsko-pomorskim. Tak wygląda ranking na 2024 rok. Zobaczcie galerię.

Jesienny Kiermasz Ogrodniczy przyciągnął tłumy bydgoszczan