Jako junior była zawodniczką Bazy Mrągowo. Później trafiła do Zawiszy, gdzie miała okazje doskonalić swój talent. Dziś Dominika Putto ma szansę zdobyć dwa medale.
– Dominika to wspaniała, ambitna dziewczyna. Odkąd zawitała do Zawiszy, nasi szkoleniowcy podnieśli jej sportowy poziom. A przypomnę tylko, iż dekadę temu wcale nie było tak łatwo znaleźć ośrodek promujący zawodników z mniejszych miejscowości. Dominice bardzo zależało na przejściu do Zawiszy i bardzo się cieszymy, że mogliśmy dołożyć cegiełkę do jej sportowego rozwoju – mówi Waldemar Keister, prezes Zawiszy Bydgoszcz.
Na wielkie sukcesy Dominiki w seniorskiej rywalizacji trzeba było trochę poczekać. W 2016 roku, gdy igrzyska odbywały się w Rio de Janeiro, była jeszcze w grupie młodzieżowej i dopiero zaczynała marzyć o olimpijskim starcie. Pięć lat później była blisko spełnienia tego marzenia, ale na finiszu przegrała szansę na wyjazd do Tokio.
W tym roku jednak nic nie mogło jej już zatrzymać. Marzenie o igrzyskach towarzyszyło jej od wielu lat, ale jego realizacja wymagała wielu wyrzeczeń i poświęceń, także ze strony najbliższych. Rodzina Dominiki, w tym mąż Dawid, były kajakarz i reprezentant kraju, wspierała jej sportowe ambicje.
– Już trzy lata temu bardzo mało mi zabrakło, aby pojechać na igrzyska do Tokio, przegrałam wtedy z Justyną Iskrzycką o 0,2 sekundy. Byłam z koleżankami praktycznie do końca, widziałam szkolenie, zbierałam punkty w dzienniczku treningowym, na co mogę się przygotować. Wraz z mężem i rodziną postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Wszystko było dostosowane do mnie i jadę na igrzyska! Jakie emocje mi towarzyszą? Dopóki nie wystartuję w pierwszym przedbiegu, to nie uwierzę – mówi Putto.
Zawodniczka od dwóch lat nie ma sobie równych w jedynce na 200 i 500 metrów. Wielokrotna medalistka Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy zadebiutuje na igrzyskach olimpijskich w dwóch kategoriach. Wraz z koleżankami z czwórki, w której ma ugruntowaną pozycję od ponad dwóch lat, z pewnością ma szansę na najwyższe lokaty.
Skoro "Atomówki" dominowały na mistrzostwach świata i Europy, nie ma powodu, by nie powtórzyć tego sukcesu w Paryżu. Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Putto to jedne z głównych kandydatek do zdobycia olimpijskiego medalu w stolicy Francji.
– Dominika w pełni wypłynęła na szerokie wody i liczymy, że swoje pierwsze igrzyska okrasi medalem. Na pewno ma ogromną szansę w czwórce stanąć na podium. Nie zapominajmy także, że Dominika znakomicie spisuje się w jedynce, od dłuższego czasu jest bezkonkurencyjna w rywalizacji na 200 i 500 metrów. Po cichu wszyscy liczymy, że w Paryżu „odpali” i zdobędzie wysokie miejsce – dodaje Waldemar Keister.
Premierowe biegi olimpijskie w Paryżu z udziałem Putto w czwórce zaplanowano na 6 sierpnia, a dzień później również w jedynce. Ewentualne finały odbędą się w dniach 8 (K4 500 m) i 10 sierpnia (K1 500 m).