Zima w Bydgoszczy. Mieszkańcy wściekli na stan oblodzonych chodników. Drogowcy zapowiadają kary [GALERIA]

2025-12-02 8:15

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy zapowiada wyciągnięcie konsekwencji wobec firm odpowiedzialnych za zimowe utrzymanie miasta. Po weekendzie pełnym zgłoszeń o nieposypanych chodnikach i niebezpiecznych oblodzeniach rzeczniczka ZDMiKP, Katarzyna Muszyńska podkreśla w rozmowie z Radiem Eska, że część wykonawców nie wywiązała się ze swoich obowiązków – a kontrole wykazały przypadki omijania trudnych odcinków lub braku jakiejkolwiek reakcji po ustaniu opadów. Szczegóły poniżej.

Oblodzone chodniki i lawina zgłoszeń od mieszkańców

Intensywne opady śniegu i marznącego deszczu sparaliżowały w ostatnich dniach wiele regionów Polski. W Bydgoszczy zima szczególnie dała się we znaki pieszym – liczne chodniki były oblodzone, a mieszkańcy alarmowali o miejscach, które ich zdaniem stanowią realne zagrożenie. Ślisko było m.in. przy przystanku na ul. Powstańców Wielkopolskich, na osiedlu Leśnym, przy skrzyżowaniu Śniadeckich i Gdańskiej, w Śródmieściu, na Kapuściskach, przy Galla Anonima, w rejonie Nakielska/Wrocławska, a także na chodniku przy ul. Św. Trójcy obok stacji Shell.

W mediach społecznościowych pojawiła się fala komentarzy. Mieszkańcy zwracali uwagę, że wiele chodników nie zostało posypanych piaskiem ani solą, a część z nich należy do firm lub prywatnych właścicieli, którzy – jak twierdzili bydgoszczanie – nie zadbali o bezpieczeństwo pieszych.

Trudne warunki weekendu. „Pokrywa lodu w całym mieście”

Do licznych zgłoszeń odniosła się Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. W rozmowie z Radiem Eska podkreśliła, że weekendowe warunki były wyjątkowo trudne.

- Sobotnie intensywne opady marznącego deszczu nie dały szansy na skuteczne działanie, tak by chodniki były dostępne w całym mieście. Całe miasto zostało pokryte warstwą lodu. Dodatkowo okresowe kontrole wykazały szereg nieprawidłowości dotyczących między innymi omijania trudniejszych odcinków, czy w skrajnych przypadkach nie podejmowania samodzielnych działań po ustaniu opadów. To jest niedopuszczalne. W stosunku do firm, które nie wywiązały się ze swoich obowiązków, zostaną wyciągnięte konsekwencje. Sytuacja w Bydgoszczy poprawia się – mówi Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka bydgoskich drogowców w rozmowie z naszą redakcją.

Solarki, dodatkowe ekipy i całodobowe dyżury

Drogowcy zapewniają, że mimo kolejnych opadów marznącego deszczu prace prowadzone są nieprzerwanie.

- W nocy z niedzieli na poniedziałek i w poniedziałek rano znów wystąpiły opady marznącego deszczu. Na ulice wyjechało 10 solarek. Pierwszy wyjazd był o 22:00 w niedzielę, drugi o 3:00. Dzięki temu zachowano przejezdność głównych ciągów komunikacyjnych – dodaje Katarzyna Muszyńska.

W teren wysłano również dodatkowe ekipy odpowiedzialne za odśnieżanie newralgicznych miejsc. W tym samym czasie w mieście działa około 100 pracowników odpowiedzialnych za utrzymanie przystanków komunikacji miejskiej oraz wyznaczonych odcinków dróg rowerowych. Na terenie Bydgoszczy pracują również obwody drogowe, które reagują na zgłoszenia i posypują wskazane przez mieszkańców miejsca.

Prawie 400 zgłoszeń. Akcja zima działa 24 godziny na dobę

W miniony weekend i na początku tygodnia dyżurni ZDMiKP mieli pełne ręce roboty.

- Cała akcja jest koordynowana przez 24 godziny przez dyżurnych. Od piątku do tej pory, zarówno telefonicznie jak i mailowo, było około 400 zgłoszeń. Część z nich się powtarzała, a część dotyczyła chodników i ulic, które nie są objęte Akcją Zima – zaznacza Muszyńska.

Nie wszystkie chodniki objęte są systemem zimowego utrzymania!

Rzeczniczka przypomina, że system zimowego utrzymania obejmuje jedynie określone obszary.

- Akcją Zima nie są objęte drogi lokalne, dojazdowe i osiedlowe innych zarządców – dodaje rzeczniczka.

Garaż odc. 4