Do niecodziennej sytuacji doszło we wtorek, 7 lutego. Kobieta przejechała na czerwonym świetle na skrzyżowaniu ul. Staszica i ul. Narutowicza w Inowrocławiu. To jednak nie to było tą „niecodzienną sytuacją”, lecz to – co stało się później.
Moment, w którym kierująca popełniła wykroczenie zarejestrowało bowiem kamerą samochodową auto znajdujące się kawałek dalej. Właściciel pojazdu pokusił się o to, by przekazać to nagranie policji! W poniedziałek, 13 lutego funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego zakończyli ustalenia do sprawy wykroczenia drogowego. Oczywiście, nie można zaprzeczyć, że kobieta stworzyła zagrożenie na drodze i nie powinno się z niej brać przykładu. Miała jednak pecha, że obok znajdował się wyżej wspomniany „stróż prawa” wśród cywilów.
- Zebrane przez policjantów informacje potwierdziły, że doszło do naruszenia przepisów kodeksu ruchu drogowego, a pojazdem kierowała 22-letnia kobieta. Została ukarana mandatem karnym w wysokości 500 zł i 15 punktami karnymi – informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, rzecznik prasowy KPP Inowrocław.
Policja apeluje, że przejazd na czerwonym świetle może spowodować poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
- Zwiększona uwaga, rozsądek i rozwaga to to, co powinno funkcjonować na drodze – dodaje rzeczniczka inowrocławskiej policji.