Jak wynika z szacunków kryminalnych, pracujących nad sprawą zlikwidowanego laboratorium w Koninie, mogło ono funkcjonować w tym miejscu od połowy 2023 roku. Szacunki śledczych wskazują także, że mogło tygodniowo wyprodukować ok. 150 kg tzw. „kryształu” czyli substancji 3 i 4 CMC. Zyski jakie osiągali aresztowani w tej sprawie „producenci” sięgają kwoty 1,5 miliona złotych tygodniowo. Wszystko wskazuje na to, iż to laboratorium było jednym z największych jakie policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zlikwidowali w ciągu ostatnich lat.
Do policyjnych laboratoriów i magazynów trafiło prawie 24 tysięcy litrów substancji służących do produkcji „kryształu”. Ostateczne szacunki wskazują także, że policjanci pracujących na miejscu, w pomieszczeniach m.in. laboratorium, zabezpieczyli ok. 500 kilogramów gotowego narkotyku – 3CMC i 4 CMC. Prokurator i policjanci ciągle pracują nad gromadzeniem dowodów w tej sprawie.
Zadziwiający jest w tej sprawie wydaje się być fakt, że żadna z podejrzanych osób nie ma wykształcenia chemicznego. To zapewne z tego powodu w początkowej fazie tworzenia tego laboratorium, jak wynika z wiedzy policjantów, w pomieszczeniach doszło do kilku niegroźnych wybuchów.
Przypomnijmy: policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy rozpracowywali grupę zajmującą się produkcją i dystrybucją narkotyków w całym kraju. Pracę kryminalnych nadzorował prokurator z Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Na trop laboratorium kryminalni wpadli kilka miesięcy temu. Ślad doprowadził funkcjonariuszy na teren wielkopolskiego, do miejscowości Konin. To właśnie tam podejrzewani zorganizowali narkotykowe laboratorium. Kryminalni z KWP w Bydgoszczy przy wsparciu Samodzielnego Pododdziału Kontrterorystycznego Policji w Bydgoszczy, policjantów z Torunia oraz Piły uderzyli w narkotykowy biznes. Funkcjonariusze w jednym czasie w kilku miejscach na terenie kraju zatrzymali siedem osób. Pierwsze trzy osoby (50, 26 i 34-latek) wpadły w Koninie, na gorącym uczynku, podczas produkcji narkotyków w nielegalnym laboratorium. 30-latek wpadł w województwie mazowieckim. Przy nim policjanci znaleźli worek z narkotykami i pieniądze. Kolejne zatrzymania nastąpiły pod wytypowanymi adresami w Toruniu i w miejscowości pod Toruniem. Tam zostały zatrzymane kolejne trzy osoby, 32-latek, 51 oraz 30-latka, która po czynnościach została zwolniona.
Sześć osób trafiło do policyjnego aresztu.
W wyniku przeszukania laboratorium, policjanci zabezpieczyli całą linię produkcyjną, urządzenia oraz chemikalia do wytwarzania narkotyków, ponad 80 tysięcy złotych w gotówce w różnej walucie oraz dwa samochody. Przez kilka dni, podczas czynności procesowych, policjantom pomagali strażacy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno - Ekologicznego 'POZNAŃ-6' z Poznania.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Prokurator przedstawił wszystkim zarzut dotyczący udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Ponadto, cztery osoby (30, 50, 26 i 34-latek) usłyszały zarzut wytwarzania zakazanych środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Wobec 51-latki i 32-latka prokurator zastosował policyjny dozór. Natomiast wobec 50 i 26-latka oraz dwóch pozostałych wspólników (30 i 34-latek) prokurator wnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie. Sąd uwzględnił ten wniosek.
Teraz podejrzanym grozi kara od 3 do nawet 30 lat pozbawienia wolności.
Informacja prasowa