Aktualizacja: Po godz. 14 pożar został opanowany.
Aktualizacja 12.45:
Strażacy informują, że pożar cały czas nie jest uznany za opanowany. Po godz. 12 obejmował on jeszcze dwie główne hale produkcyjno-magazynowe konstrukcji stalowej i jeden budynek administracyjno-biurowy konstrukcji murowanej.
- Co dla nas najważniejsze, w tym zdarzeniu na tę chwilę nie ma osób rannych, nie ma ofiar. My skupiamy się tutaj na działaniach gaśniczych. Zmierzamy bezpośrednio do ugaszenia palących się obiektów, a także prowadzimy działania w obronie, które skupiają się na tym, żeby ogień nie przedostał się na kolejne hale w zabudowie produkcyjno-magazynowej. Mówimy o ulicy Ołowianej w Bydgoszczy. To rejon typowo produkcyjny, typowo magazynowy, w okolicy mamy różne hale z różnego typu materiałami podatnymi na rozwój pożaru. Działamy, by ogień nie przerzucił się na kolejne obiekty, a takie zagrożenie cały czas na tę chwilę występuje - mówił st. kpt. Karol Smarz, rzecznik prasowy PSP Bydgoszcz.
Jak zaznaczają strażacy - przed nimi jeszcze kilka godzin żmudnych prac rozbiórkowych i dogaszania ognia. Nadal jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, co było dokładną przyczyną pożaru.
Aktualizacja 11.30: Utrudnienia na linii 77 w związku z pożarem, Okoliczne ulice zamknięte
Do pożaru doszło przy ul. Ołowianej na bydgoskiej Osowej Górze około godziny 10.00. W ogniu stanęła hala produkcyjno-magazynowa.
- Już o godz. 10.05 skierowanych zostało kilka zastępów strażackich. Obecnie sytuacja o godz. 11.00 została uznana za nieopanowaną. Na miejscu jest już ponad 20 zastępów strażaków. Tutaj mówimy o siłach jednostek PSP Starego Miasta Bydgoszczy i siłach jednostek ochotniczych straży pożarnej z terenu powiatu bydgoskiego. Na miejsce cały czas dysponowane są kolejne siły i środki. Na tę chwilę nie mamy również informacji, by ktoś w pożarze odniósł obrażenia. To jest pożar bardzo duży, jeszcze spory czas przed nami, żeby pożar uznać za opanowany – mówił st. kpt. Karol Smarz, rzecznik prasowy PSP Bydgoszcz.
Jak ustaliła Gazeta Pomorska - pożar wybuchł na terenie firmy H&I Tekstile, która zajmuje się produkcją wyrobów tekstylnych. Ewakuowano łącznie 29 osób.