Kobieta zwróciła się do policjantów z komisariatu na bydgoskim Szwederowie, donosząc, że jest prześladowana przez jednego z klientów w swoim miejscu pracy. Według jej relacji, nieznany klient regularnie ją nachodził, groził pozbawieniem życia oraz snuł ponure wizje związane z jej przyszłą śmiercią i pogrzebem, nawet przynosząc znicze. To wszystko wywołało u niej silne poczucie zagrożenia i uzasadniony strach przed spełnieniem się tych groźb. Incydenty te miały miejsce od maja ubiegłego roku.
Kryminalni ze Szwederowa podjęli się sprawy, identyfikując mężczyznę i aresztując go w czwartek (14 marca). Tego samego dnia 40-letni mieszkaniec Bydgoszczy został postawiony w stan oskarżenia zarzutami stalkingu oraz gróźb karalnych.
Zebrany materiał dowodowy w sprawie dał podstawę do zastosowania wobec niego tymczasowego aresztu. Decyzją sądu, mężczyzna zostanie izolowany przez najbliższe 2 miesiące.
Stalking, jako zjawisko społeczne, pojawił się pod koniec lat osiemdziesiątych. Te działania stają się szczególnie niebezpieczne, gdy mogą przerodzić się w przemoc psychiczną i fizyczną, stanowiącą zagrożenie dla życia ofiary. Prześladowcy naruszają prywatność, intymność oraz spokój ofiary, co jest sprzeczne z ich wolnością.
Policja informuje, że stalking jest zjawiskiem, którego ofiarami pada coraz więcej osób. Zwykle zaczyna się od tego, że poznajemy kogoś przez internet lub w bezpośrednim kontakcie. Wymieniamy się numerami telefonów i wkrótce ta osoba zaczyna nękać nas telefonami, smsami, mailami. Często „adorator” śledzi swoją ofiarę, czeka godzinami przed domem, narzuca się ze swoim uczuciem, obdarowuje niechcianymi prezentami czy przesyła kwiaty.
Trudno się od takiej osoby uwolnić, gdyż ta wierzy, że robi to wszystko z miłości, bądź z zemsty za nieodwzajemnione uczucie. Zachowania te mogą przybierać także różne formy cyberprzemocy: jak rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat danej osoby czy tworzenie bez jej wiedzy fałszywych kont w serwisach społecznościowych i podszywania się pod tę osobę lub też zamawianie na jej koszt towarów czy usług.
Artykuł 190a kodeksu karnego mówi, że każdy „kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby dla niej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
Jeżeli następstwem czynów nękającego będzie targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlegać będzie karze pozbawienia wolności od 2 do 15 lat. Ściganie takiego przestępstwa odbywa się na wniosek złożony przez pokrzywdzonego.
Pomalowali farbą nagrobki i figurkę Matki Boskiej. Policja namierzyła wandali