W jednej sekundzie zawaliło się jej życie. Angelika Krakowska z Brodnicy pracowała w przedszkolu, była aktywna i szczęśliwa.
W 2015 roku na jednej z kujawsko-pomorskich dróg jej samochód uderzył w drzewo. 32-latka została osobą niepełnosprawną. Od kilku lat jeździ na wózku inwalidzkim.
Byłam w bardzo ciężkim stanie. Miałam złamaną podstawę czaszki, stłuczenie i obrzęk mózgu, złamanie kręgosłupa, gdzie zrobił się uraz rdzenia i od tej pory poruszam się na wózku. Przed wypadkiem miałam super pracę w przedszkolu, żyłam szybko, w biegu, jak to młode osoby. Lubiłam sport, jazdę na rolkach
- mówi Angelika Krakowska.
32-latka marzy o terapii urządzeniem, które może odmienić jej codzienność. W internecie trwa zbiórka.
Zbiórka jest na rehabilitację w ośrodku pod Warszawą, gdzie mają egzoszkielet, jedyny taki na świecie. Możemy od początku uczyć się chodzenia, bo z czasem się tego zapomina. Polega to na wysyłaniu przez mózg impulsu nerwowego, który przenoszony jest przez rdzeń kręgowy, a dalej przez nerwy obwodowe bezpośrednio do mięśni nóg. Te odbierając polecenie z naszego mózgu, odpowiadają robiąc krok
-dodaje.
Na portalu Siepomaga trwa zbiórka. Link można znaleźć TUTAJ