Aż 2,5 mln Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. W Bydgoszczy potrzebni są wolontariusze, by pomóc choć części z nich

• Wolontariusze mogą się zgłaszać na stronie Szlachetnej Paczki.
• Baza Rodzin zostanie otwarta 15 listopada 2025 roku.
• Wtedy każdy będzie mógł wybrać potrzebujących, którym chce pomóc.
• Weekend Cudów odbędzie się 13 i 14 grudnia 2025 – wtedy wszystkie dary trafią do potrzebujących.

 Wolontariusze Szlachetnej Paczki poszukiwani

W tym roku jest zmiana – wolontariuszami mogą być tylko osoby pełnoletnie. Jakie są jeszcze warunki dla chcących się zaangażować w Szlachetną paczkę?

- Każdą osobę, która ma trochę czasu, przestrzeni i chciałaby podziałać z nami, zmienić życie innych osób, jak najbardziej zapraszamy. Czy trzeba mieć jakieś predyspozycje? Myślę, że taką główną predyspozycją jest empatia dla drugiego człowieka i to wystarczy - mówi Agnieszka Janiszewska, koordynator regionalny Szlachetnej Paczki.

Weterani w każdym wieku są mile widziani w tegorocznej edycji charytatywnego wydarzenia.

- Czyli każda osoba, która ukończyła 18 rok życia, może zostać naszym wolontariuszem. Wcześniej mogły nimi zostawać osoby niepełnoletnie. Na ten moment nowy wolontariusz musi mieć skończone 18 lat. Chyba że ktoś wcześniej już był niepełnoletnim wolontariuszem, jest tak zwanym weteranem, to kolejny raz zapraszamy - uściśla Paulina Śnieć ze Szlachetnej Paczki w Bydgoszczy.

Wolontariusze Szlachetnej Paczki będą odwiedzać rodziny w potrzebie

Potrzeba jeszcze 300 osób. Czym wolontariusz będzie się zajmował?

- Przejdzie szkolenie, dowie się wszystkiego, spotka też doświadczonych wolontariuszy, dowie się, na czym będą polegały jego zadania. Poszukujemy rodzin, które możemy włączyć do edycji Szlachetnej Paczki. Nasze główne zadanie to odwiedzanie tych rodzin, rozmawianie z nimi, dowiadywanie się, jak wygląda u nich sytuacja - wyjaśnia Paulina Śnieć.

Szlachetna Paczka liczy nie tylko na wolontariuszy. Każdy może wesprzeć akcję, podpowiadając, komu warto pomóc w tym roku.

- Każdy z nas ma w okolicy osoby, które mogą być w potrzebie. Czasami są to osoby, które nie zgłoszą się do instytucji, która mogłaby nam przekazać takie zgłoszenie, więc wyczulamy wszystkich na to, by zwracały uwagę na to, co się dzieje w ich najbliższej okolicy. Czy może ktoś z sąsiadów nie jest w trudnej sytuacji i nie wymaga wsparcia? – dodaje Agnieszka Janiszewska.