Powstaje BAR przy Bazylice. Obiad będzie kosztował 5 zł
W BARze przy Bazylice posiłki będzie można nabyć w formie tygodniowych lub miesięcznych abonamentów, a minimalna symboliczna opłata za dwudaniowy obiad wyniesie 5 zł. Choć to tylko część rzeczywistego kosztu, bar nie będzie działał komercyjnie.
Początkowo planowano otwarcie baru w okolicach obchodów 100-lecia bydgoskiej bazyliki. Ostatnio jednak ks. Bar wraz z wolontariuszami skoncentrowali się na pomocy ofiarom powodzi, co chwilowo wstrzymało realizację projektu.
Trwa wykańczanie BARu socjalnego w bydgoskiej bazylice. Nie ma pieniędzy na centralę wentylacyjną
Wolontariusze, którzy zbierają środki na wyposażenie BARu przy Bazylice, wzięli się (po raz kolejny) ostro do pracy, uruchomili kilka nowych akcji, które mają pomóc zebrać pieniądze na wykończenie i uruchomienie pierwszego baru w kościele. Wyjątkowego, bo będzie tam można zjeść pożywny posiłek za symboliczną kwotę.
BAR w parafii ks. Sławomira Bara powstaje dzięki zbiórkom
- Wielu ubogich seniorów z naszego miasta ledwo wiąże koniec z końcem po opłaceniu rachunków i wykupieniu leków. Żyją skromnie, w samotności, ale jednocześnie wstydzą się prosić o darmową pomoc. W BARze przy Bazylice za symboliczne kilka złotych zjedzą ciepły, dwudaniowy obiad, a co najważniejsze – spotkają się przy wspólnym stole - zapowiadają pomysłodawcy BAR-u.
Pieniądze na wyposażenie zbierają świeccy wolontariusze, którym jednak wartości, jakie wyznaje proboszcz, są bliskie.
Na jakim etapie jest tworzenie BARu w bazylice w Bydgoszczy?
- Trwają zakupy i montaże potrzebnych sprzętów i mebli.
- Największym wydatkiem i brakującym wyposażeniem jest centrala wentylacyjna.
- Jest potrzebna, by kuchnia mogła zacząć przygotowywać posiłki.
Każdy może pomóc w dokończeniu dzieła, choćby kupując podarowane przez bydgoskie firmy i instytucje charytatywne vouchery na różne usługi, np. lekcje języka, nauki gry na instrumentach czy zajęcia z trenerem personalnym, a także wizyta u barbera, w restauracji, u fizjoterapeuty czy w gabinecie stomatologicznym.
Trwa też licytacja na rzecz BARu na stronie zrzutka.pl.
- Ofert jest wiele – od książek z dedykacjami od królowej polskiego kryminału Katarzyny Bondy, przez dziecięcą wersję kultowego garbusa po… ławkę ogrodową, która czeka na nowego właściciela w ogrodzie bazyliki, wyjątkową rzeźbę od bydgoskiego artysty Michała Kubiaka, przepiękne fotografie Bydgoszczy od Justyny Szelągowskiej czy koszulkę z autografem Pawła Wojciechowskiego, mistrza świata w skoku o tyczce - wymieniają organizatorzy zbiórki.
Trwają licytacje. Pieniądze pójdą na BAR przy Bazylice
Na początku projektu wolontariusze BARu zbierali książki i biżuterię, które teraz mogą znaleźć nowych właścicieli na facebookowych aukcjach. Wystarczy dołączyć do grupy Licytacje dla BARu przy Bazylice i wybrać coś dla siebie.
Bębny w BARze. Będzie lekcja od Piotra Schutty
Na 30 listopada we wnętrzach BARu zaplanowano warsztaty z Piotrem Schuttą - pasjonatem gry na zachodnioafrykańskich bębnach.
Aktywni dla BARu To propozycja dla osób, które lubią wyzwania sportowe. Wystarczy nabyć charytatywny pakiet startowy (pieniądze pójdą na BAR), pokonać wybrany dystans, a w podziękowaniu – odebrać pamiątkowy medal. Można to zrobić w dowolnym czasie i miejscu, na przykład przemierzając dystans biegiem, na rowerze lub maszerując z kijkami. Do wyboru są 4 dystanse: 5, 10, 21.1 oraz 42.2 km
W Bydgoszczy powstało Muzeum Miejsca. Kiedyś nie było tu ani okien, ani ogrzewania. Tylko lód na sprzedaż. Zobaczcie zdjęcia.