Nie żyje papież Franciszek. Co wiemy o pogrzebie i przyczynach śmierci?
- O śmierci papieża Franciszka 21 kwietnia 2025 roku poinformował kardynał Farrell. Papież miał 88 lat. Zmarł w czasie rekonwalescencji po ciężkim zapaleniu płuc. Jeszcze dzień wcześniej przybył na błogosławieństwo Urbi et Orbi, by pozdrowić wiernych.
- Tego samego dnia Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej podało oficjalnie przyczynę śmierci papieża. Jak przekazano, Ojciec Święty doznał rozległego udaru mózgu, który doprowadził do śpiączki i nieodwracalnej zapaści kardiologicznej.
- Rankiem, we wtorek, 22 kwietnia 2025 wciąż nie jest jasne, kiedy dokładnie odbędzie się pogrzeb papieża, ale okoliczności uroczystości są już określone.
Biskup bydgoski wspomina zmarłego papieża Franciszka
W dniu śmierci papieża Franciszka, 21 kwietnia 2025 roku, tak wspominał go biskup bydgoski, Krzysztof Włodarczyk:
- Po pierwsze towarzyszy mi wielki smutek po dotarciu do mnie informacji o odejściu do domu Ojca tego, który był pasterzem całego Kościoła, namiestnikiem Chrystusa na ziemi. Jednak przeżywam to wszystko w duchu wiary - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.
Biskup bydgoski podkreśla, że o tym, jakie wartości przyświecały zmarłemu papieżowi, mogliśmy się dowiedzieć już na początku jego posługi jako głowy Stolicy Apostolskiej. Opisuje go jako człowieka życzliwego, skromnego, pokornego.
- Mam na myśli wczuwanie się w to, co może przeżywać biedny i potrzebujący człowiek. Było widać, że wciąż chce być blisko kogoś takiego, zatroskany o najbiedniejszych i zepchniętych na margines. Sam podkreślał bardzo mocno, by Kościół był ubogi i dla ubogich. Samo przyjęcie imienia Franciszek pokazało, jaki będzie to pontyfikat. Także w pierwszą podróż wybrał się na włoską wyspę Lampedusa, która jest symbolem kryzysu migracyjnego - podkreśla biskup bydgoski.
Biskup bydgoski był osobiście związany z papieżem Franciszkiem
Jak zaznacza Krzysztof Włodarczyk, był osobiście związany z papieżem Franciszkiem już od momentu, gdy został biskupem pomocniczym diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
- To on podjął decyzję o mojej nominacji w 2016 roku. A co piękniejsze, stało się to w czasie, kiedy Ojciec Święty ustanowił Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, z którego inspiracji moim biskupim wezwaniem są słowa z 2. Listu do Tymoteusza „Łaska, miłosierdzie, pokój”, gdzie autor listu dodaje „od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, naszego Pana!” - mówi biskup diecezji bydgoskiej.
Dla bydgoskiego duchownego ważnym momentem była kanonizacja Jana Pawła II, jakiej dokonał Franciszek.
- Nazywam siebie „Pokoleniem JPII”, bo moje powołanie zrodziło się za pontyfikatu papieża Polaka – mówi Krzysztof Włodarczyk.
Biskup Krzysztof Włodarczyk o zmarłym Franciszku: Papież zabiegał o osoby zagubione
Ważne dla bydgoskiego biskupa było też podejście Franciszka do młodych. Mówił im, by robili raban. Podziwia też jego słowa kierowane do słabszych.
- Nie tylko do tych, co są blisko, ale znajdują się właśnie na peryferiach. Papież zabiegał o osoby zagubione, pokazując, że nikt nie jest stracony. To jest ta misja Jezusa, nikogo nie można zaniedbać, o wszystkich należy się troszczyć. Co było i jest dla mnie ważne jako biskupa, czyli nawrócenie pastoralne, do jakiego zapraszał. Chodzi o nową ewangelizację, wykorzystanie inspirujących dróg i środków do głoszenia tej samej Ewangelii. Nie mogę zatrzymywać się na tym, co było, ale dziś się nie sprawdza - mówi.
Biskup przypomina znamienne słowa zapisane w ostatniej encyklice Franciszka „Dilexit nos”. Papież nawoływał do troski o ludowość, pobożność.
- Odszedł, nie będzie już przewodził Kościołowi na ziemskim padole, ale to, co pozostawił, wciąż na pewno będzie żywe - mówi Krzysztof Włodrczyk.
W Bydgoszczy będzie msza dziękczynna w dniu pogrzebu papieża Franciszka
- Diecezjalna msza dziękczynna za pontyfikat Franciszka odbędzie się w Katedrze św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy w dniu pogrzebu Ojca Świętego.
- Godzina zostanie podana dopiero po komunikacie Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.