- Województwo kujawsko-pomorskie, konkretnie KPCP w Bydgoszczy, przekazało kolejną karetkę dla Ukrainy, która trafi na front do Charkowa.
- Ambulans, pomalowany na kolor khaki dla bezpieczeństwa, został specjalnie przystosowany do warunków wojennych.
- To już druga karetka z Bydgoszczy, a poprzednia uratowała około 600 osób, co podkreśla znaczenie polskiej pomocy.
- Jakie wyzwania stoją przed zespołami medycznymi w Ukrainie i dlaczego kamuflaż karetki jest tak kluczowy?
- Chciałbym podziękować wszystkim, którzy się przyczynili do tego, że możemy przekazać w pełni sprawny i wyposażony ambulans, który pojedzie na linię frontu do Charkowa ukraińskiej Organizacji Społecznej „Samoobrona”, działającej na terenie naszego kraju - powiedział Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, kiedy na placu Teatralnym w Toruniu przekazywano karetkę Ukraińcom.
Karetka z Kujawsko-Pomorskiego Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy jedzie na front w Ukrainie
Kiedyś służyła pacjentom Kujawsko-Pomorskiego Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy. Teraz pomoże ratować ludzi podczas trwającej w Ukrainie wojny.
Organizacja "Samoobrona" pomaga żołnierzom i ludności cywilnej.
- Polacy od pierwszych dni, pierwszych godzin zareagowali na wieść o wybuchu pełnoskalowej wojny wielką solidarnością, więc nie dziwi nas, że wciąż trwamy w tej solidarności. I robimy wszystko, aby nie zapomnieć o narodzie ukraińskim - dodał Piotr Całbecki. - Walczą o swoją wolność, ale również o naszą wolność, o wartości i to, żeby Polska mogła być również wolna. Więc te głosy w Polsce, które są dziś często podnoszone, iż może za dużo tej pomocy, po prostu niech staną w konfrontacji z tym ambulansem, który nie jest pomalowany na czerwono, tak jak wszędzie, żeby był widoczny i żeby mógł bezpiecznie dojechać do pacjenta i go przywieźć do szpitala, pomóc mu, ale jest w kolorze khaki, żeby był niewidoczny, bo do takich pojazdów Rosjanie strzelają. Tak, strzelają również do tych, którzy niosą pomoc, do lekarzy, do pielęgniarek, więc może ten symbol przemówi do tych, którzy być może zapomnieli, co to znaczy wojna i że trzeba cały czas być czujnym i pomagać - dodał.
Kujawsko-pomorskie nadal pomaga Ukrainie
To druga karetka, jaką przekazano na Ukrainę z KPCP w Bydgoszczy.
- Pierwsza karetka już jest na froncie. Uratowała mniej więcej 600 ludzi, wywiozła ich z pola walki. Bardzo jesteśmy wdzięczni za takie dary. To jest mała kropelka w morzu pomocy, jakiej my potrzebujemy, ale to też mała kropla w morzu pomocy, jaką Polska dała Ukrainie. To dla nas bardzo symboliczne - mówi Andrii Maksimov z ukraińskiej Organizacji Społecznej „Samoobrona”.
Ambulans trzeba było dostosować, by mógł jeździć w warunkach wojny. Nie chodzi tylko o zamaskowanie go poprzez pomalowanie na kolor khaki, ale też o zamontowanie monitora z kamerą do jazdy nocą bez świateł, wyciągarek.
- Zawsze lekarze, którzy odbierają te samochody, spotykają się w szpitalach z polskimi medykami, a ono interesują się, czego nam jeszcze potrzeba z wyposażenia, kupują te medyczne rzeczy, sami przesyłają pieniądze na naprawę tych samochodów. Bardzo dużo pomagają. lekarze polscy. I my za to jesteśmy bardzo wdzięczni - opowiada Andrii Maksimov.
Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy
Pomoc Ukrainie płynąca z województwa kujawsko-pomorskiego jest wyjątkowo wymowna dzień po tym, jak w kraju - po decyzji Karola Nawrockiego - po raz kolejny rozgorzała dyskusja o skali pomocy Ukrainkom i Ukraińcom. 25 sierpnia 2025 roku Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, argumentując, że świadczenie 800 plus powinno przysługiwać wyłącznie tym obcokrajowcom, którzy pracują w Polsce.