Bydgoszczanie wyszli rok temu na ulice, bo nie mogli i wciąż nie mogą patrzeć, jak na Ukrainie giną ludzie. Na Starym Rynku protestowali przeciwko wojnie, którą rozpętał Putin.
Protestujący przynieśli transparenty, megafony i flagi Ukrainy.
Dzisiaj odbył się protest. Nie byłam tu w czwartek, bo byłam przybita sytuację, więc postanowiłam przyjść dzisiaj. Jestem pozytywnie zaskoczona tym, jak otwarty jest nasz rząd i ludzie. To bardzo dobrze też, że pamiętamy swoją historię i próbujemy pomóc innym, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji, jak my kiedyś
- mówili bydgoszczanie naszemu reporterowi.