To będą drogie święta. Ceny zniczy i kwiatów przy bydgoskich cmentarzach poszły mocno w góry, często dwukrotnie. Sprzedawcy przyznają, że na razie sytuacja jest kiepska, bo klienci mocno oszczędzają i trzymają się za kieszenie.
Jesteśmy kilka dni przed 1 listopada, a nic się nie dzieje. Rok temu było więcej ludzi, cen nie było tak drogich. Ceny kwiatów poszły w górę dwukrotnie, teraz mamy nawet po 40 złotych, a w ubiegłym roku 25 złotych. Ludzie wiedzą, co było wcześniej. Może być w tym roku na tych grobach mniej wystawnie - mówi jeden ze sprzedawców przy ul. Zaświat.
Bydgoszczanie narzekają też na ceny zniczy i kwiatów. W tym roku jest wyjątkowo drogo.
Ceny zniczy i kwiatów poszły mocno w górę, jest dużo drożej. Kwiat w doniczce kosztuje 40 złotych, a w zeszłym roku 25 złotych. Jest znaczna różnica, będzie trzeba ograniczyć zakupy. Staramy się ograniczyć wydatki, bardziej kupujemy wkłady, choć one też podrożały - mówi pani Małgorzata.
Sprzedawcy przy bydgoskich cmentarzach przyznają, że na razie klientów jest dużo mniej niż rok temu. Powodem są właśnie rosnące ceny.