Polecany artykuł:
Bydgoszczanie wyszli z domu i masowo ruszyli do lasów i parków. Tam trzeba uważać na kleszcze. Bydgoski sanepid przypomina, że sezon na te pajęczaki trwa w najlepsze. Są podstępne i niebezpieczne, bo przenoszą groźne choroby - na przykład boreliozę.
Kleszcze możemy spotkać w trawie czy chwastach. Po wyczuciu żywiciela one spadają na obuwie albo nieosłonięte nogi. Aktywnie wspinają się po naszej skórze, gdzie jest ona cienka i lepiej ukrwiona. Warto pamiętać, że często nie czuć ukłucia kleszcza.
Ryzyko takiego kontaktu z kleszczem można ograniczyć przez noszenie długich spodni, powinniśmy nogawki wpuszczać do skarpetek, noszenie koszul czy bluz z długim rękawem. Ważne jest też, by nasze ubrania miały jasny odcień, bo wtedy łatwiej zauważymy pajęczaka.
- mówi Olga Radkiewicz z sanepidu w Bydgoszczy.
Specjaliści polecają też używanie preparatów odstraszających kleszcze. Po powrocie ze spaceru trzeba dokładnie obejrzeć swoje ciało.
Trzeba sprawdzić, czy na skórze pojawiają się zmiany, takie jak rumień wędrujący, który jest znakiem, że mogło dojść do zakażenia. Powinny nas też zaniepokoić objawy grypopodobne, takie jak wysoka gorączka, ogólne osłabienie organizmu, wymioty. W takim przypadku powinniśmy skontaktować się z lekarzem, który przepisze odpowiednie leki.
- dodaje Radkiewicz
W tym roku w regionie potwierdzono 53 przypadki boreliozy. W ubiegłym roku 545 i jeden przypadek kleszczowego zapalenia mózgu.
