Bydgoszczanin pobił rekord Guinnessa! Sebastian Szubski opłynął kajakiem Wielką Brytanię w 36 dni

• Sebastian Szubski, kajakarz z Bydgoszczy, po raz kolejny udowodnił, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych.
• Opłynął Wielką Brytanię w rekordowym czasie 36 dni i 6 godzin, pokonując blisko 3 tysiące kilometrów.
• To już jego trzeci wpis do Księgi Rekordów Guinnessa. Jakie wyzwania czekały na niego podczas tej niezwykłej podróży?

Ekstremalne wyzwanie i wielki sukces

W połowie czerwca 2025 roku Sebastian Szubski, były olimpijczyk i miłośnik ekstremalnych wyzwań, rozpoczął swoją podróż kajakiem wokół wybrzeży Wielkiej Brytanii. Start miał miejsce w okolicach północnej Szkocji. Jego cel był ambitny – pokonać trasę w czasie krótszym niż 40 dni. Ostatecznie udało się to zrobić z ogromnym zapasem – rekord został ustanowiony po 36 dniach i 6 godzinach.

– Szacuję, że codziennie będę płynął od 12 do 16 godzin. Będzie kilka noclegów w namiocie, ale tam, gdzie to możliwe, będzie mi towarzyszyło wsparcie z lądu. Mamy do dyspozycji vana – mówił przed startem w rozmowie z Radiem Eska.

Bydgoszczanin pokonywał ok. 100 kilometrów dziennie, spędzając na wodzie od 12 do 16 godzin. Podczas wyprawy korzystał z namiotu, ale w wielu miejscach wspierała go ekipa poruszająca się busem. Jak sam zaznaczał, jednym z najtrudniejszych aspektów było radzenie sobie z pogodą – silnym wiatrem, prądami i nieprzewidywalnymi warunkami na wodzie.

– Najtrudniejszym elementem jest niewiadoma. Pogoda będzie dyktowała tempo. Wiatr, prądy, wysokość fal – tego nie da się zaplanować – podkreślał Sebastian Szubski.

Sportowiec z kajakiem we krwi

Sebastian Szubski urodził się w 1981 roku w Bydgoszczy. Kajakarstwo towarzyszyło mu od najmłodszych lat – jego ojciec, Zdzisław Szubski, reprezentował Polskę podczas Igrzysk Olimpijskich w Moskwie w 1980 roku. Sam Sebastian swoją przygodę sportową rozpoczął w klubie Astoria Bydgoszcz, a później – po przeprowadzce do Brazylii – reprezentował ten kraj na igrzyskach w Atenach w 2004 roku.

Po zakończeniu profesjonalnej kariery sportowej, Szubski nie zrezygnował z wyzwań. Ma na koncie udział w triathlonach typu Ironman, w tym w legendarnym Swissmanie, oraz trzy wcześniejsze rekordy Guinnessa.

Bydgoszcz trzymała kciuki

Wielki finał wyprawy miał miejsce pod koniec czerwca. Na mecie czekała na Sebastiana jego żona Karolina oraz kibice śledzący zmagania przez media społecznościowe.

- Jesteś inspiracją i powodem do dumy dla całej Bydgoszczy. Brawo! - napisał Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. 

Kajakarz nie zapomniał o swoim rodzinnym mieście – na nagraniach publikowanych w sieci często pozdrawiał mieszkańców Bydgoszczy, a Miasto Bydgoszcz było oficjalnym ambasadorem wyprawy.