Do zdarzenia doszło w czwartek 31 października około godziny 16.30. Strażacy z Chełmna dostali zgłoszenie o tym, że na terenie Rezerwatu Przyrody "Zbocza Płutowskie", na drzewie, na wysokości około 20 metrów nad ziemią utknął paralotniarz!
- Nie skarżył się na żadne dolegliwości, ale nie mógł samodzielnie opuścić się na ziemię. Zabezpieczono i oświetlono miejsce zdarzenia. Wycięto krzaki wokół drzewa przy użyciu piły mechanicznej w celu uprzątnięcia pola pracy. Ratownik zabezpieczony w sprzęt do ratownictwa wysokościowego przy użyciu drabiny przystawnej dostał się na drzewo po konarze na wysokości około 8 metrów, następnie przy użyciu technik alpinistycznych dotarł do poszkodowanego, zabezpieczył go przy użyciu uprzęży ewakuacyjnej i bezpieczne opuścił go na ziemię - relacjonuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Chełmnie na swojej stronie na Facebooku.
Paralotniarz nie miał obrażeń, które zagrażałyby jego życiu. Zaopiekowali się nim ratownicy medyczni z Chełmna. W akcji brali udział strażacy ze Specjalnej Grupy Ratownictwa Wysokościowego z Bydgoszczy, policja, trzy strażackie zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Chełmnie oraz jednostki ochotnicze z Płutowa, Kijewa Królewskiego i Unisławia.